Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

„Człowiek – najlepsza inwestycja”

Prolog: Tak się zaczęło

        „Projekt Eduscience jest jednym z największych projektów edukacyjnych w Polsce, jak również projektów innowacyjnych z zakresu edukacji przyrodniczej. Projekt zapewnia „żywe” i fascynujące poznawanie świata nauk matematyczno-przyrodniczych.

        W ramach projektu powstała nowoczesna platforma e-learningowa, na której są zamieszczane lekcje z zakresu nauk matematyczno-przyrodniczych, stworzone przez nauczycieli praktyków pod okiem specjalistów metodyków w oparciu o zagadnienia udostępnione przez pracowników naukowych Polskiej Akademii Nauk zrzeszonych w Centrum Badań Ziemi i Planet GeoPlanet, tj. Instytutu Geofizyki, Instytutu Nauk Geologicznych, Instytutu Oceanologii oraz Centrum Badań Kosmicznych.”

        Tyle i jeszcze więcej możemy się dowiedzieć z oficjalnej strony Projektu Eduscience. Dalej wyczytamy, iż organizowane są różnorodne wycieczki do ważnych polskich ośrodków naukowych, lekcje pokazowe, festiwale i pikniki Eduscience z zakresu nauk przyrodniczych.

        W programie bierze udział w Polsce 250 szkół a konkretniej wybrane klasy tych szkół. Nie jest tak całkiem prosto zakwalifikować się do niego. Jednak udało się to w zeszłym roku szkolnym – wówczas - klasie pierwszej „a” Naszego Gimnazjum dzięki staraniom i włożonemu nakładowi pracy nauczycielki fizyki pani Moniki Dopierały.

        Uczniowie musieli się wykazać – i wykazują się nadal - sporą dozą cierpliwości i systematyczności. Codziennie zbierali meldunki o stanie pogody w naszym mieście i regularnie około godziny dwunastej przesłali te informacje drogą internetową.

        Nasza Szkoła, jak każda inna uczestnicząca w projekcie otrzymała tablicę interaktywną wraz z oprogramowaniem oraz zestaw do prowadzenia monitoringu stanu pogody.

        Na koniec okazało się, iż miasto Krotoszyn zostało wytypowane – jako jedno z dwunastu – do zorganizowania w dniach trzynastym i czternastym września 2013 roku Festiwalu Nauki Eduscience organizowanego wraz z Instytutem Geofizyki z Warszawy.

        I wtedy zaczęło się!!! Czasu na przygotowania było bardzo mało, bo zaledwie dwa tygodnie od końca wakacji. Jednak stanęliśmy na wysokości zadania.

 

 Odsłona pierwsza: Prywatne lekcje drugiej „a”

        13 września 2013 ( był to jak na złość piątek!) rankiem pojawili się animatorzy nauki i przystąpili do przygotowania trzech pomieszczeń. Miały się w nich odbyć trzy lekcje z:

- biologii: Człowiek – co się w nim kryje?,

- fizyki: Warsztaty budowy silników,

- chemii: Tajemnice Alchemii.

         Zajęcia niestety były przeznaczone dla uczniów klasy drugiej „a” Gimnazjum, czyli tej, która w poprzednim roku przystąpiła do Programu Eduscience. Lekcje miały z góry ograniczoną ilość uczestników do pięciu-sześciu osób. W ten sposób każdy z uczestników brał udział w trzech lekcjach, ale w sumie odbyło się tych lekcji dziewięć i trwały od godziny 9.45 do 13.00.

         Zajęcia-zabawę otworzyła pani Dyrektor Naszej Szkoły, poczym uczniowie i ich tymczasowi nauczyciele rozeszli się do klas.

         Zajęcia z biologii znacznie rozszerzyły wiedzę uczniów o budowie i funkcjonowaniu ludzkiego organizmu. Co prawda nie było dostępu do rzeczywistych fragmentów ciała, ale zaprezentowane modele okazały się niezwykle sugestywne i łatwo można było zrozumieć, co właściwie dzieje się z tym naszym ciałem.

         Inaczej wyglądała lekcja fizyki. Po krótkim wprowadzeniu oraz sprawdzeniu paru podstawowych wiadomości uczestnicy zajęć przystąpili do samodzielnego wykonania … silnika elektrycznego. Czy to jest w ogóle możliwe? Okazuje się, że tak!! Wystarczy mieć kawałek drutu, baterię, magnes i … dwie agrafki. Rzeczywiście powstały silniczki i nie dość, że powstały, to jeszcze pędziły jak szalone. Cud techniki! Pamiętajcie: macie dwie agrafki, to i dacie radę zrobić silnik i może odjechać siną dal…

         Trzeba jednak przyznać, iż najbardziej widowiskowa była chemia. Tam ciągle coś zmieniało barwę, wybuchało, błyskało i … śmierdziało. Prawdziwym showmanem okazał się pan Paweł. Pokazywał najrozmaitsze eksperymenty chemiczne opowiadając przy tym dowcipy i anegdotki. Do doświadczeń zapraszał uczestniczących w zajęciach uczniów a także polecał wykonywać różne doświadczenia samodzielnie. I tak zwykła „złota” jednogroszówka nagle stała się … srebrna jak dziesięciogroszówka (podobno po kilku godzinach odzyska swą naturalną barwę; nie wiem, może i tak). Później przystąpiono do zrobienia ze zwykłego kleju szkolnego czegoś co podobno naukowo nazywa się … glut (nie wiem, moja znajomość chemii nie sięga tak głęboko).

         Pan Paweł był swobodny dowcipny, jednak niezmiernie rygorystycznie przestrzegał zasad bezpieczeństwa i zdecydowanie wymagał wykonywania tego i tylko tego, co należy w danym momencie zrobić. Zarażając wszystkich humorem uczył bezpieczeństwa w postępowaniu z dość niesfornymi substancjami chemicznymi

Na koniec wszyscy drugoklasiści napisali test z wiadomości, które poznali owego trzynasto-piątkowego dnia. Nagrodzeni mieli być oficjalnie dnia następnego i nagroda miała przypaść całej grupie, która najlepiej napisała test. Jednak wszyscy uczestnicy zajęć otrzymali na pamiątkę smycze na klucze z logo Eduscience i małe latareczki z takim logo.

Odsłona druga: Tylko dla dorosłych

         Tegoż samego piątkowego dnia o godzinie 16.00 w I Liceum Ogólnokształcącym im. Hugona Kołłątaja w Krotoszynie miało się odbyć i oczywiście odbyło się spotkanie-wykład z ekspertem do spraw metodyki w Projekcie Eduscience Collinem Rose’m. To mało powiedziane „ekspert do spraw metodyki w Projekcie Eduscience”. Collin Rose jest bowiem doradcą rządu brytyjskiego, członkiem Royal Society of Arts, współtwórcą brytyjskiej „Kampanii na Rzecz Uczenia się” („Campaign for Learning”) – towarzystwa naukowego pod patronatem rządu a także twórcą „Metody Colina Rose” – autorskiej metody superszybkiej nauki języków obcych i tak dalej, i tak dalej. Bardzo wybitna i zasłużona indywidualność.

         Spotkanie przeznaczone było dla nauczycieli różnych szkół.

         Na początek rozruszał zebranych krótką nauką liczenia … po japońsku. Może do niczego to nam nie było przydatne, niemniej było wesoło a przede wszystkim ukazało jak dobrą metodą jest uczenie poprzez skojarzenia i wykonywanie pewnych czynności.

         Następnie, przeplatając wykład żartami i anegdotami, przedstawił zasady skutecznego i dość szybkiego uczenia w pracy szkolnej. Zauważył też nieuniknioną konieczność wprowadzania do nauczania coraz powszechniej dostępnych środków komunikacji elektronicznej.

         Wykład był niezmiernie zajmujący i zgromadził bardzo dużą ilość nauczycieli z Krotoszyna i okolic.

         Wielu jednak „z naszych” już myślało: „Co to będzie jutro? Czy wszystko się uda? Czy nie będzie wstydu?” A za oknami nie dość, że zgromadziły się czarne chmury, to już całkiem mocno lało.

Odsłona trzecia: Szalona sobota

         Ranek 14 września 2013 roku wielu z nas powitało z duszą na ramieniu. Za oknem lało i to jak lało! Za kilka godzin na naszym boisku szkolnym miał się rozpocząć Festiwal Nauki Eduscience dla całego miasta i może dla okolicy. A tu leje!

         Na szczęście przed godziną ósmą się wypogodziło. Można było przystąpić do przygotowania miejsca. Z jednej strony pracowali animatorzy nauki z Firmy Edu Futuro, z drugiej nasi nauczyciele i wszyscy pozostali pracownicy Szkoły. Ustawiono osiem stanowisk na pokazy naukowe i informacje o Eduscience oraz wielką scenę główną. Szkoła zaś przygotowała stoiska z ciastem, ciepłymi napojami, smażoną kiełbasą, z grochówką, frytkami oraz stoisko z napojami chłodzącymi. Oczywiście nie zapomniano o gościach, którzy mieli przybyć. Uszykowano dla nich stoły i ławki – na wszelki wypadek wszystko było pod parasolami i namiotami.

         Wszystko zostało przygotowane na czas.

         Zgodnie z programem o 12.00 zaczęło się …

         Festiwal Nauki uroczyście otworzyła pani Dyrektor Szkoły. Przemówił też pan wiceburmistrz Ryszard Czuszke.

         W tym momencie rozpoczęły działalność stanowiska z pokazami naukowymi oraz zaczęto sprzedawać losy Loterii Naukowej.

         Nie było możliwe widzieć wszystko jednocześnie, zbyt wiele miejsc i za dużo działo się na raz. Na poszczególnych stanowiskach można było pobawić się rozmaitymi matematycznymi zabawami logicznymi, wykonać doświadczenia chemiczne, pozyskać i wytrącić własne DNA, zapalić światła przy pomocy nóg – wytwarzając prąd podczas jazdy rowerem – pobawić się w telewizję i najrozmaitsze efekty telewizyjne. Ale najmłodszych najbardziej chyba zafascynowało naukowe … puszczanie baniek mydlanych. Stanowiska Eduscience działały od początku do końca całego Festiwalu, zmieniali się tylko zainteresowani doświadczeniami.

         W tym samym czasie ciekawe rzeczy działy się na scenie głównej.

         Na początek Rada Osiedla nr 6 w Krotoszynie, czyli naszych Błoni ogłosiła laureatów i wręczyła nagrody za najładniejszy balkon i ogród przydomowy.

         Następnie na scenie pojawił się znany już niektórym pan Paweł showman naukowy. Głównie on prowadził najrozmaitsze pokazy chemiczne i fizyczne. Zobaczyliśmy więc różnokolorowe ognie i oślepiające błyski, wylatywały w powietrze plastikowe butelki wypełnione ciekłym azotem, wybuchały … arbuzy, polewano ręce chętnym uczniom ciekłym azotem (a to przecież  minus 195,8 °C !!!), pękały kwiatki zanurzone w azocie i wiele, wiele innych.

         Wszystko błyskało, huczało, wylatywało w powietrze, a jednak czuło się, iż bezpieczeństwo uczestników zapewnione jest w stu procentach.

         Po każdej części pokazu następował konkurs dla młodych obserwatorów i każdy a uczestników konkursu otrzymywał drobny upominek.

         Poszczególne części występów naukowych oddzielały popisy taneczne i wokalne uczniów Naszej Szkoły. Były tam występy solistów i zespołów. Znów z przyjemnością obejrzeliśmy występ pełnych energii uczniów klasy drugiej w niemal już legendarnej „Dżungli” – aranżacja była trochę zmieniona, zaś artyści nabyli rutyny. Wystąpił znany już w mieście chór Naszej Szkoły z kilku piosenkami. Trudno wymienić wszystkich występujących. Na scenie głównej bez przerwy się coś działo.

         Nie przeszkodziła temu nawet nieprzychylna pogoda. Od pewnego momentu zaczęło bowiem padać i to całkiem mocno, na szczęście z przerwami.

         Festiwal zakończył się po godzinie osiemnastej i wtedy to uroczyście wręczono wylosowane fanty. A było wśród nich kilka tabletów oraz dwa piękne rowery. Wygrane przedmioty wręczali osobiście sponsorzy lub ich przedstawiciele.

         Warto też dodać, że nad całością zabawy czuwali bardzo dyskretnie, lecz profesjonalnie policjanci krotoszyńscy. Tak więc bezpieczeństwo było zapewnione ze wszystkich możliwych stron.

         Niewątpliwie była to jedna z ważniejszych imprez w tym roku w naszym mieście i z całą pewnością ze wszech miar udana.

Dnipro

 

 

dziennik lekcyjny vulcan

 

TACYNIEINNI

logo kolorowy uniwersytet

 RODO