Noc młodych naukowców
W piątek, 27 kwietnia uczniowie Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Zalewskiego nie mogli narzekać na nudę, ponieważ w szkole miała miejsce noc pełna atrakcji.
Wieczór pełen wrażeń rozpoczęła dyskoteka szkolna, po niej ognisko i podchody. Punktem kulminacyjnym wieczoru była niespodzianka przygotowana prze młodych absolwentów naszej szkoły - Kacpra i Jakuba Tokarków. Pierwszy z nich to pasjonat chemii, tegoroczny maturzysta. Przeprowadził on niezwykle interesujące doświadczenia w nowopowstałej pracowni chemicznej naszej szkoły. Uczniowie z zaciekawieniem mogli podziwiać m. in. reakcję zmiany kolorów cieczy „Kameleona”, „Lokomotywę” - czyli wybuch pary, „Wulkan pianowy” z użyciem płynu do mycia naczyń jak również „Węże Faraona” czyli rodzaj fajerwerku, który nie wybucha, nie świeci, nie płonie ani nawet nie produkuje iskier. Węże Faraona (ang. pharaoh snake) są nieszkodliwe a robią naprawdę niezłe wrażenie. Są bezpieczniejsze niż zimne ognie, a do tego można je zrobić w domu korzystając z produktów z kuchennej szafki.
Drugi z braci - Jakub, student astronomii na Uniwersytecie Jagiellońskim, już po raz kolejny zaciekawiał uczniów astronomią prezentując pokaz - wirtualne planetarium, w którym dzieci mogły podziwiać gwiazdy nocą, z perspektywy obracającej się ziemi. Po ciekawym wykładzie uczniowie poszli na dwór oglądać księżyc przez teleskop, podarowany przez Jakuba wraz z początkiem roku szkolnego.
Po ogladaniu gwiazd przyszła pora na odrobinę magii, gdyż jak się okazuje astronomia to nie jedyne zainteresowanie Jakuba. Zaprezentował on sztuczkę z trzema linami o różnej długości, które stały się nagle jedną całą liną, innym razem podzielił linę na trzy o zupełnie innej długości niż poprzednio. Nie obyło się bez sztuczki z talią kart oraz magicznym pudełkiem. W końcu uczeń poproszony został o przedarcie chusteczki higienicznej na kilka części i włożenie do buzi, z której za moment mógł wyciągnąć wstążkę o niesamowitej długości. Wszystko to okazało się niezwykle widowiskowe i dzieci bawiły się świetnie.
Z wizyty starszych kolegów uczniowie mogli dowiedzieć się jak ciekawa jest ich pasja i kto wie, może niejeden z nich został właśnie pozytywnie „zarażony”? Z pewnością bracia Tokarkowie jeszcze nie raz odwiedzą naszą szkołę prezentując swoje kolejne umiejętności.
Po wizycie braci Tokarków rozpoczęło się prawdziwe nocowanie w szkole, nie tak wygodne jak w domu, ale za to na długo pozostanie w pamięci uczestników. Uczniowie oglądali filmy, grali w gry.
Noc w szkole należy zaliczyć do udanych. Największą satysfakcją dla nauczycieli okazało się pytanie o kolejny termin takiej atrakcji.
M.Szydłowska