Aktualności

---

Święto Pieczonego Ziemniaka

      "Dzik obserwuje wykopki.
Jest hen, pod lasem pole ziemniaków.
Spogląda na nie dzik spoza krzaków.
Och, jaki dzik ma apetyt wielki,
Straszny apetyt na kartofelki!
Lecz choć kartofle na polu nęcą,
Wejść tam nie może, ludzie się kręcą.
Przynieśli z sobą kosze, motyki
I kopią w ziemi, całkiem jak dziki.
„Ach czemu ludzie - myśli dzik zły-
lubią ziemniaki tak jak i my?
Cóż, chyba szukać żołędzi zacznę.
Też są pożywne i bardzo smaczne".

      Święto dziś ziemniaka mamy. Tak więc wszystkich zapraszamy. Na konkursy i zawody. Na zagadki i podchody. Niech zjednoczą się rodziny i niech mają dziarskie miny. Uśmiech, humor i zabawa. To jest najważniejsza sprawa.
      W tym dniu uczniowie Naszej Szkoły mogli wziąść udział w wielu ciekawych konkurencjach przygotowanych przez nauczycieli.
      Konkurecja I. Kto potrafi szybko, zgrabnie obrać ziemniaczka pięknie i ładnie? Tego mistrzem dziś nazwiemy i w całej okolicy o tym rozpowiemy.
      Konkurencja II. Do wiaderka traf ziemniaczkiem. Będziesz sprytnym przedszkolaczkiem. Najpierw celuj, potem rzuć. Zbieraj punkty i piosenkę z nami nuć.
      Konkurencja III. Cóż się teraz będzie działo? Łyżka, ziemniak, drżące ciało. Iść z nim trzeba ostrożniutko, słupki mijać pomalutku. Komu ziemniak nagle spadnie? Ma uśmiechnąć się najładniej.
      Konkurencja IV. Co można zrobić z ziemniaka? Mówiąc najprościej: sto różnych różności. Kartoflankę, do innych zup dodatki, miskę kopytek, patelnię frytek, ziemniaczane płatki. A jeszcze (lizać palce!) placki smażone na smalcu. I te super ziemniaki w mundurkach z gorąca, chrupiącą skórką. Wyciągnięte z popiołu, z ogniska, gdy mgły się snują dookoła i iskra pryska. A my z ziemniaka robimy prosiaka, hipopotama, królika, krowę: cztery zapałki się wtyka, ogon i rogi z drucika. Oczy jarzębinowe, uszy z liści jesiennych ozdobią głowę. I gotowe.