W przeciwieństwie do krajów zachodnich, w Japonii Sylwester i Nowy Rok są uważane za najważniejsze dni w ciągu roku. Obchodzi się je bardzo spokojnie, w domach, w rodzinnej atmosferze, a o północy próżno szukać widowiskowych pokazów fajerwerków. Nawet w Tokio.
Nieodłącznym elementem świętowania Nowego Roku w Japonii jest natomiast wizyta w chramie sintoistycznym lub świątyni buddyjskiej. Zwyczaj ten jest nazywany hatsumōde (初詣, dosł. pierwsza wizyta). Niektórzy udają się do jednej z nich już późnym wieczorem 31 grudnia i ustawiają się w kolejce przed głównym pawilonem, by pomodlić się, gdy tylko mnich (a w chramie – kapłan) dwunasty raz uderzy w dzwon. Najwięcej osób wybiera się jednak z wizytą w ciągu dnia, czasami decydując się przywdziać specjalnie na tę okazję tradycyjne kimono. Ważnym elementem pierwszej w nowym roku wizyty w chramie jest losowanie omikuji, czyli zwiniętego paska papieru z wróżbą na kolejne miesiące. Wróżbę pomyślną zwykle zabiera się ze sobą. Pechową przywiązuje na przykład do gałązek drzewa rosnącego na terenie świątyni, by odwrócić od siebie zły los.
Z pierwszą wizytą w nowym roku idzie się zwykle do najbliższego chramu w okolicy swojego domu lub najbardziej znanych chramów w regionie. Te najsłynniejsze w wielkich metropoliach 1 stycznia są wypełnione po brzegi. W Okinoshimie również można zaobserwować ten trend. Mieszkańcy oprócz chramów i świątyń na własnym osiedlu odwiedzają też chram Tamawakasu-mikoto, Mizuwakasu oraz Izumo Taisha Saigō Bun’in. O dwóch pierwszych w „Listach z Oki” była mowa już nie raz; ten ostatni zaś to mały chram położony w sercu dzielnicy portowej w okręgu Saigō i „lokalny oddział” Wielkiego Chramu w Izumo.
Tekst: Izabela Raczyńska
Hatsumōde w jednej z tokijskich świątyń (zdjęcie: Komisja Edukacyjna Miasta Okinoshima):
Omikuji – pomyślna wróżba (zdjęcie: Izabela Raczyńska):
Niepomyślne wróżby; świątynia Oki Kokubun-ji w Okinoshimie (zdjęcie: Izabela Raczyńska):
Chram Izumo Taisha Saigō Bun’in (zdjęcie: Izabela Raczyńska):
Maszyna do zakupu omikuji w chramie Izumo Taisha Saigō Bun’in; wróżba wypada, gdy do maszyny wrzuci się monetę 100 jenów (zdjęcie: Izabela Raczyńska):