Jedenasty Listopada to Narodowe Święto Niepodległości obchodzone co roku „dla upamiętnienia rocznicy odzyskania przez Naród Polski niepodległego bytu państwowego”. To właściwie wszyscy wiemy. No i wiemy, że dotyczy to roku 1918. Dużo gorzej z wyjaśnieniem, co właściwie tego dnia się wydarzyło. Bywają i tacy historycy, którzy twierdzą, że właściwie … nic się w Polsce wówczas nie wydarzyło. Nie jest to bowiem tak prosta i jednoznaczna data w naszych dziejach jak choćby trzeci maja. Otóż 11 listopada 1918 roku w Warszawie rozbrojono niemiecki garnizon okupacyjny a Józef Piłsudski otrzymał władzę wojskową, czyli część zwierzchniej władzy państwowej, z rąk rządzącej do tej pory Rady Regencyjnej. Ale do całkowicie wolnej i niezależnej Polski było jeszcze bardzo, bardzo daleko i popłynąć musiało morze krwi.

         Niemnie ta bardzo symboliczna data była dniem świątecznym przed drugą wojną światową i jest także dziś.

         W Naszym Zespole Szkół nigdy się nie zapomina o tradycjach narodowych, o patriotyzmie. Ósmego listopada w piątek odbyła się uroczysta akademia z okazji listopadowego święta.

         Po tradycyjnym wprowadzeniu sztandarów obu szkół. Uczniowie przedstawili inscenizację. Zobaczyliśmy tam grupkę uczniów przygotowujących się do sprawdzianu z historii. Wcale nie byli zadowoleni, że trzeba uczyć się o jakiejś przeszłości. Przypomniała im się pani historyczka i ujrzeli – pewnie w swej wyobraźni – personifikację Polski. Z początku była ona szarpana przez trzy czarne typy (państwa zaborcze) i oplątana nierozerwalnym czarnym łańcuchem. Potem pojawili się kosynierzy, prosty lud polski próbujący uwolnić swą ojczyznę. Nie udało się. W końcu ów lud nałożył symbolicznie wieniec na głowę umęczonej Polski i wtedy opadły z niej łańcuchy, odzyskała wolność.

         Przedstawienie nagrodzone zostało gromkimi spontanicznymi oklaskami.

         Na zakończenie tych uroczystości zabrała głos pani dyrektor. Powiedziała, jak należy rozumieć patriotyzm, miłość do Polski dziś, gdy jest ona niepodległa i nie zagraża jej żadne niebezpieczeństwo. Trzeba szanować nasze symbole narodowe; zachowywać się tak, by nie przynosić hańby Polsce i sobie, czyli po prostu używać prostych słów, jak „dzień dobry”, „proszę”, „dziękuję”; Dbać o mienie społeczne, na przykład szkolne, i mienie kolegów. Poza tym od dzieci i młodzieży wymaga Polska obecnie niewiele. Żeby pamiętali o tradycji, o przeszłości narodowej, żeby szanowali Jej dorobek i byli z Niej dumni.

 Dnipro

 

dziennik lekcyjny vulcan

 

TACYNIEINNI

logo kolorowy uniwersytet

 RODO