Od dłuższego czasu świat pędzi z zawrotną szybkością. Niemal każdego dnia możemy się dowiedzieć, iż coś nowego wynaleziono, zbudowano, udało się kogoś już niemal utraconego wyleczyć. Wspaniałe osiągnięcia techniki i Człowieka.

         A jednak okazuje się, że te wielkie sukcesy w rozwoju mają swą mroczna stronę.

         Dowodnie mogliśmy się o tym przekonać w czwartek dwunastego maja 2016 roku. Tego dnia w Naszym Zespole Szkół zjawiły się dwie osoby: pan profesor Józef Bednarek i pani doktor Anna Andrzejewska. Oboje oni zaprezentowali dwa wykłady na jeden temat – „Uzależnienia – zagrożenia cyberprzestrzeni we współczesnej szkole i rodzinie. Bezpieczni w cyberprzestrzeni”. Pierwszy z wykładów – o godzinie dwunastej – skierowany był do uczniów klas szóstych i wszystkich uczniów gimnazjum; drugi natomiast – o godzinie osiemnastej - do zgromadzonych rodziców. Tematyka ta sama, treść bardzo podobna, a jednak duże różnice w przekazie. Zagadnienie było dokładnie przemyślane i przedstawione raz przystępnie dla młodych, drugim razem przystępnie dla dorosłych. Całość wywodu poparta była projekcją wykresów, obrazów poglądowych i krótkich filmików. Jednocześnie wykładowcy bardzo mocno podkreślali, że Internet niesie mnóstwo korzyści. Jednak są zagrożenia, niebezpieczeństwa, o których trzeba wiedzieć i pamiętać.

         A to zagadnienie jest naglące i dramatyczne w swej wymowie. Sieć może przynieść problemy w każdej dziedzinie życia a najbardziej narażone są organizmy i umysły młode, dopiero rozwijające się.

         I tak na przykład problemy finansowe. Za korzystanie z wielu stron trzeba płacić, zaś młody nie bardzo orientuje się ile i skąd wziąć pieniądze. Ale to akurat może najmniejszy problem.

         Szkodliwość dla organizmu jest bardzo duża. Wiadomo powszechnie, że długie patrzenie w ekran psuje wzrok. Wielogodzinne a wręcz wielodniowe prawie nieruchome siedzenie przed komputerami (w sumie pracuje tylko przedramię a nawet tylko palce) powoduje problemy z kręgosłupem, mięśniami, doprowadza do wewnętrznego rozstroju organizmu. Znane są też przypadki śmiertelne nadużywania w ten sposób Sieci.

         Problemy rodzinne i społeczne wynikają z zatracania umiejętności normalnego „twarzą w twarz” komunikowania się z ludźmi, również z rodziną. Osoba przerywająca „sesję” komputerową traktowana bywa, jak największy wróg, pojawia się agresja. Również wiele programów i gier wywołuje i uczy zachowań agresywnych. Młody „komputerowiec” nie kontroluje się, reaguje nieodpowiednio do sytuacji.

         W końcu Sieć jest w stanie niszczyć psychikę człowieka. Pojawia się uzależnienie od Internetu, niemożność zrobienia czegokolwiek bez tego „okna na świat”. Nie da się żyć bez ekranu i klawiatury. A taki stan może ciągle jeszcze ulegać pogorszeniu. Człowiek wyłącza się, całkowicie izoluje od świata i ludzi. Nie utrzymuje żadnego kontaktu z otoczeniem. Taki stan nazywa się hikikomori. Wyciągnięcie kogoś z tego jest niezmiernie czasochłonne i trudne.

         I do tego działalność w Sieci najrozmaitszych oszustów, złodziei, zboczeńców, zbrodniarzy. Nigdy nie wiemy, z kim się tak na prawdę kontaktujemy w Sieci. Zaś młodzi są bardzo łatwowierni. Szybko uwierzą w kuszące słowa i kolorowe obrazki przesłane z tej drugiej strony (właściwie w Sieci tych stron jest nieskończenie wiele), bo bardzo chcą wierzyć w jakiś jeszcze wspanialszy świat. Do tego dochodzi młodzieńcza lekkomyślność i niczym nie uzasadnione przekonanie, że „mi to nic nie może grozić”. To bardzo prosta, i niestety skuteczna, recepta na nieszczęście.  

Czy taki wykład miał sens? Po co to komu? Tak! Z pewnością sensu w tym mnóstwo. A najlepiej ocenili to sami słuchacze. Uczniowie nagrodzili prelegentów długimi oklaskami, natomiast rodzice po zakończeniu wykładu nie od razu wyszli z sali, skierowali się do naukowców z licznymi pytaniami.

Nowoczesność i rozwój techniczny są ogólnie dobre, są bardzo dobre, niestety trzeba zawsze pamiętać, iż mają swoje „ale”, swoją bardzo mroczną stronę …

Dnipro

 

dziennik lekcyjny vulcan

 

TACYNIEINNI

logo kolorowy uniwersytet

 RODO