Dnia 16 czerwca 2016 roku około godziny 10:00 rano wybraliśmy się wraz z kilkoma osobami z klas 2b i 3a oraz naszymi opiekunami: panią Pauliną Sztuder - Talagą, panią Ewą Szopińską i panią Romką Cieślak na wycieczkę do Szwecji. Nasza wycieczka nie byłaby możliwa, gdyby nie udział i zajęcie trzeciego miejsca w Ogólnopolskim Konkursie „Szwecja z klasą”, (w którym to właśnie nagrodą była wycieczka promem Stena Line do Szwecji) .Celem naszego rejsu było zwiedzenie zabytkowego miasta Karlskrona, które jest położone na ponad 30 wyspach i od XVII w. pełni rolę głównego portu szwedzkiej marynarki wojennej.
Jazda autokarem z Krotoszyna do Gdyni trwała około siedmiu godzin. Podczas krótkiego pobytu w Gdyni pojechaliśmy do McDonald’a, gdzie mogliśmy spożyć ciepły posiłek. Następnie udaliśmy się do portu. Na miejscu panie rozdały nam specjalne bilety z naszym imieniem i nazwiskiem, bez których nie moglibyśmy wejść na statek. Około godziny 20:00 przeszliśmy przez odprawę i chwilę później znajdowaliśmy się już na ogromnym 10 - pokładowym promie. Tam czekała na nas nasza przewodniczka pani Marta Nowosińska, która zabrała nas na krótki spacer po statku, podczas którego objaśniła nam, gdzie znajdują się np. restauracja, sklep, „strefa kibica” i wiele innych. Po spotkaniu z panią Martą wyszliśmy na zewnętrzny pokład promu, gdzie mogliśmy obserwować zachwycający zachód słońca oraz zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Parę minut później udaliśmy się do swoich kajut. Następnie wraz z opiekunkami poszliśmy obejrzeć mecz Polska - Niemcy.
Drugiego dnia wycieczki o godzinie 7:00 udaliśmy się na śniadanie (na pokład nr 9). O 8:00 dopłynęliśmy do portu w Karlskronie i dziesięć minut później spotkaliśmy się z naszą panią przewodnik. Poszliśmy wraz z nią do terminalu portowego w Karlskronie, skąd udaliśmy się na przystanek autobusowy. W międzyczasie pani Marta opowiadała nam ciekawe anegdoty na temat tego miejsca i Szwecji. Przed wejściem do autobusu otrzymaliśmy od naszych opiekunek specjalne, żółte karteczki, dzięki którym mogliśmy korzystać z komunikacji miejskiej. Dowidzieliśmy się również, że w Szwecji, konkretnie w Karlskronie, prawie wszędzie używa się kart płatniczych, wyjątkiem jest jedna lodziarnia, w której można płacić tylko gotówką, a żeby przemieszczać się autobusami, Szwedzi muszą posiadać specjalne karty, ponieważ kierowca nie przyjmie od nich pieniędzy. Gdy dotarliśmy do centrum miasta, pierwszym punktem naszego zwiedzania był rynek. Znajdował się na min posąg Karola XI założyciela miasta, okazały ratusz oraz dwa kościoły: Kościół Fryderyka i Kościół św. Trójcy. Nasza pani przewodnik opowiadała nam ciekawe historie o powstaniu miasta oraz o trzech klątwach rzuconych na Karlskronę, które dotyczyły choroby, ognia i wody. Wspomniane klątwy zostały rzucone przez pierwszego właściciela wyspy Wittusa Anderssona, który przeklął miasto, ponieważ król odebrał mu wyspę siłą. Potem poszliśmy do Kościoła św. Trójcy, w którym mogliśmy zaobserwować pięknie ozdobiona kopułę. Tam wysłuchaliśmy opowieść o zwyczajach, jakie panują w Szwecji. Kolejnym punktem naszej wycieczki był Targ Rybny, gdzie znajdował się pomnik rybaczki, z którym wiąże się pewna legenda. Dzisiaj jest tu m.in. przystań statków pływających w rejsy po archipelagu. Następnie udaliśmy się na mała wysepkę niedaleko Targu Rybnego, gdzie zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia. Później przechadzaliśmy się po dzielnicach Bjorkholmem, czyli dzielnicach kolorowych, drewnianych domków, które niegdyś zamieszkiwali najbiedniejsi stoczniowcy, a dziś to jedna z najdroższych dzielnic mieszkalnych miasta. Dalej udaliśmy się do Kościoła Administracji, który jest najstarszym drewnianym kościołem w Karlskronie, przed nim znajduje się słynna skarbonka - figura Matsa Rosenboma. Potem poszliśmy na Nabrzeże Królewskie, z którego rozlegał się cudowny widok na archipelag i port wojenny. Po krótkim spacerze doszliśmy do Muzeum Morskiego (Muzeum Marynarki Wojennej). Widzieliśmy tam wiele drewnianych modeli okrętów, maszyn i urządzeń stoczniowych. Mogliśmy również przejść się tunelem biegnącym po dnie morskim, gdzie przez specjalne szyby przypatrywaliśmy się szczątkom wraku okrętu Gota Lejon. W innej Sali podziwialiśmy ogromne galiony, czyli figury dziobowe. Na koniec zwiedzania Muzeum Morskiego poszliśmy do pomieszczenia, gdzie znajdowały się oryginalne łodzie podwodne. Jedną z nich był okręt podwodny o nazwie „Neptun”, do którego można było wejść i oglądać go od środka. Po opuszczeniu Muzeum Marynarki Wojennej udaliśmy się na rejs innym promem wokół wysp Karlskrony. Później mieliśmy czas wolny, podczas którego m.in. skosztowaliśmy pysznych szwedzkich lodów. Wieczorem wróciliśmy na nasz prom i zjedliśmy smakowitą kolację. W drodze powrotnej do Polski niespodziewanie napotkał nas sztorm, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
Ostatniego dnia rano o 7:30 dotarliśmy do portu w Gdyni, skąd udaliśmy się w drogę powrotną do Krotoszyna. Około godziny 14:30 byliśmy już na miejscu.
Moim zdaniem wycieczka do Karlskrony to było niezapomniane przeżycie. Świetnie się bawiliśmy móc po raz pierwszy płynąć tak wspaniały promem i zwiedzić równie niesamowite miasto. Mam nadzieję, że w niedługiej przyszłości uda nam się ponownie przeżyć równie fascynującą podróż
Zarówno wycieczka do Wisły, jak i do Szwecji pozwoliły nam poznać nowe miejsca, język, zwyczaje tam panujące, ale przede wszystkim stały się okazją do lepszego poznania siebie nawzajem.
WERONIKA Robakowska
uczennica klasy II a
Niestety wyjazd nie byłby możliwy gdyby nie osoby instytucje, które pomogły nam zrealizować to przedsięwzięcie.
Serdecznie dziękujemy tym, bez których nie moglibyśmy pojechać do Szwecji i doznać tylu wrażeń:
- SPONSOROM
- NASZYM KOCHANYM RODZICOM
DZIĘKUJEMY!!!!
Uczniowie klasy IIa Gimnazjum nr 5 w Krotoszynie