Większość posesji w Gorzupi posiada rozmaite większe lub mniejsze ogrody. Nie w każdym przydomowym ogródku zobaczymy jednak takie ciekawe okazy jak u pana Bogdana.
Pan Bogdan mieszka w Gorzupi przy ul. Krotoszyńskiej od 1998 roku i jak tylko zamieszkał, zrodził się mu w głowie pomysł na ogród. - Kupując i nasadzając krzewy, myślałem, jak je poprzycinam - mówi. Spod jego nożyc wychodzą kule, stożki i serpentyny, których idealne linie przyciągają wzrok przechodniów. Samym mieszkańcom domu ogród też sprawia wiele przyjemności, choć wymaga sporo pracy. - Rośliny - jak wyjaśnia właściciel - strzyżone są dwa razy w roku przy pomocy ręcznego sekatora. Cały projekt ogrodu mam w głowie i nie muszę nanosić go na papier.
Mniejsze i większe kule zostały wykonane z bukszpanu, który jest wdzięczną rośliną do formowania, ale dość wolno rosnącą. O wiele szybciej rosną cisy, którym pan Bogdan nadał kształt kulistych stożków i górskich serpentyn. Formowaniem roślin zajmuje się od dziesięciu lat i nie mógł doczekać się, kiedy rośliny dorosną do takiego stopnia, aby można było się nimi bawić, nadając im kształty. Taka praca wymaga dużej samodyscypliny i cierpliwości. Oczywiście, jak wszystkie rośliny krzewy wymagają nawożenia i ochrony. Na szczęście specjalistyczny nawóz jest długoterminowy, a więc wystarczy go zastosować raz w roku. Właściciel stosuje także środki chroniące przed mszycami, aby praca nie poszła na marne.
Wybierając się na przejażdżkę rowerową po okolicach Krotoszyna, warto zobaczyć również ten niezwykle malowniczy ogród. Jego właściciel z chęcią podzieli się z zainteresowanymi osobami doświadczeniem na temat uprawy formowanych roślin.