Październikowe słońce towarzyszyło uczestnikom V Rodzinnego Rajkdu Rowerowego organizowanego przez Radę Osiedla nr 6.
Rajd odbył się w słoneczną sobotę 21 października. Komandor rajdu Waldemar Wronecki poprowadził grupę nową ścieżką rowerową nad stawem na Błoniu w stronę Kobierna, gdzie jednym z punktów krajoznawczych był kościół św. Wojciecha. Pogoda sprzyjała zwiedzaniu okolicy, a wszystkim uczestnikom spodobała się także gładka trasa. Powróciwszy do Krotoszyna przez Tomnice, rowerzyści ruszyli w stronę ulicy Gajowej, bowiem na terenie obiektu rekreacyjnego Żbik odbyła się dalsza część zaplanowanych wydarzeń. Posiliwszy się gorącą i smaczna zupą, ugotowaną przez mieszkańców osiedla, po kawie i pysznym cieście, rajdowcy z ochotą przystąpili do konkursów.
Pierwszym zadaniem było narysowanie obiektów zauważonych na trasie przejazdu. W konkursie wzięło udział 6 osób: dwoje dzieci i czterech dorosłych. Większość z nich próbowała oddać kredkami urok kobierskiego kocioła i pobliskiego stawu. Komisja w składzie Anna Pawlicka i niżej podpisana przewodnicząca RO6 oceniala prace w dwóch kategoriach wiekowych. Na długim stole zostały wcześniej ułożone zestawy nagród - upominki miejskie i nagrody zakupione specjalnie na rajd- z których wedug zajętego miejsca uczestnicy wybierali kolejno swoje zestawy.
W podobny sposób nagrodzeni zostali wszyscy uczestnicy konkursu rzutu lotkami i piłeczkami do tarczy. Konkurs prowadził Andrzej Kaźmierczak. Zabawa była przednia, pełna śmiechu, a potem wszyscy z zadowoleniem odbierali swoje upominki.
W trzecim konkursie chętni mieli za zadanie zaśpiewać solo piosenkę turystyczna lub ludową. Do występów zachęciła pozostałych jedna z najmłodszych uczestników rajdu, która wspięła się na ławkę i głośno wyśpiewała sobie w ten sposób prawo do wybrania nagrody. Kolejni uczestnicy śpiewali już coraz śmielej, do czego zachęcały ich także oczekujące nagrody lub zestawy nagród. Okazało się, że wszyscy uczestnicy są... bardzo muzykalni i każdy potrafi śpiewać.
W międzyczasie na ognisku podsycanym przez męskie grono rajdowe dochodziły chrupiące kiełbaski, które z apetytem zostały przez wszystkich spożyte.
Pomimo pięknego i ciepłego dnia wieczór nadchodził chłodny, dlatego zaplanowana biesiada została skrócona i po konkursach śpiewaczych wszyscy rozjechali się do domów.
Kordynatorem wydarzeń na terenie grzybka była Natalia Robakowska, która strzegla porządku, a po zakończeniu imprezy dopilnowała, aby obiekt pozostawić w jak najlepszym stanie.
Rajd został zorganizowany przez RO 6 dzięki budżetowi przekazywanemu co roku osiedlom przez Miasto i Gminę Krotoszyn.
Izabela Bartoś