Tradycyjnie już święto plonów w Gorzupi planowane jest na 14 sierpnia i w tym roku też nie było inaczej. Wtorkowy pochmurny poranek jak na życzenie ustąpił miejsca pięknemu i słonecznemu popołudniu. Każdego roku właśnie w przeddzień Wniebowzięcia NMP mieszkańcy Gorzupi, a przede wszystkim rolnicy, świętują Dożynki. Dziękują Panu Bogu za zebrane plony, uczestnicząc we mszy św. w ogrodzie strażackim. Specjalnie na tę okazję ogród jest wyjątkowo przystrojony. Nad bramą wejściową wisi duży napis "Dożynki", aby wszyscy uczestnicy wiedzieli jaka to okazja. Ołtarz zbudowany przez członków rady sołeckiej i pięknie przystrojony przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich wzbudził zachwyt uczestników uroczystości. Gospodarzami dożynek byli Hanna Ciesielska i Tomasz Siudy. To oni w tym roku podczas mszy świętej nieśli przed ołtarz bochen chleba upieczony z tegorocznego zboża. Wieniec dożynkowy wykonany przez jedną z mieszkanek Gorzupi p. Barbarę Czemplik nieśli młodzi gospodarze: Paulina Nowak, Monika Siudy oraz Albert Szymczak. Wspólnie z mieszkańcami wsi w uroczystości wzięli udział: Z-ca Burmistrza p. Ryszard Czuszke, radni Rady Miejskiej p. Krzysztof Kierzek, p. Anna Sikora, p. Ryszard Łopaczyk, natomiast w imieniu Starosty Krotoszyńskiego był p. Przemysław Wójcik. Po mszy św. sołtys Gorzupi Henryk Kubiak podziękował wszystkim za udział w tym najważniejszym święcie rolników – gospodarzom dożynek, księdzu dziekanowi Ryszardowi Dziamskiemu za poświęcenie chleba i wieńca dożynkowego. W kilku słowach streścił przebieg tegorocznych żniw i zaprosił do stołów na darmowy poczęstunek. Po części oficjalnej mieszkańcy oraz przybyli goście mogli posmakować potraw przygotowanych przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich, poczęstować się kawą oraz plackiem drożdżowym ze śliwkami. Nie byłoby dożynek bez dekoracji słomianych wykonanych własnoręcznie przez mieszkańców Gorzupi. W tym roku naszą wieś opanowały Minionki, bohaterowie bajki dla dzieci. Pomysł wyszedł od p. Justyny Duczmal, która z mężem i dziećmi ustawiła minionki przed swoją posesją. W ślad za p. Justyną poszła p. Beata Nowaczyk i również z dziećmi zrobili te miłe postacie, ustawiając je przy wjeździe do Gorzupi od strony Tomnic oraz od strony Świnkowa. Postawione na rogatkach wsi informowały przejeżdżających o trwającym wyjątkowym święcie jakim jest Święto Plonów. Były też inne słomiane atrakcje takie jak wiatrak z rozłożystymi śmigłami obracającymi się przy podmuchach wiatru. Była młoda para „Dyniogłowa” i „Krowa-łaciatka”. Gospodyni dożynek przystroiła balot słomy na piękny kosz z kwiatami, warzywami i owocami z ogródka. Jak dożynki to również zabawa. Zespół muzyczny "Wyjście Awaryjne" zadbał o to, aby uczestnicy bawili się do białego rana. A na drugi dzień przed południem organizatorzy – sołtys, rada sołecka oraz panie z KGW – zabrali się do sprzątania ogrodu strażackiego. Temat dożynek był głównym tematem rozmów.
Autor tekstu: Henryk Kubiak
Autorzy zdjęć: Henryk Kubiak, Robert Ciesielski