Dziennikarz, poeta, piosenkarz i artysta kabaretowy Artur Andrus wystąpił przed publicznością zebraną w krotoszyńskim Kinie 3D Przedwiośnie w niedzielny wieczór 17 lutego br. Artysta znany m.in. z telewizyjnego „Szkła kontaktowego”, „Spadkobierców” oraz programów rozrywkowych radiowej „trójki” swoim koncertem przyciągnął do kina ponad 300 osób. Przez dyrektora Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury został zapowiedziany jako „Dobro narodowe” z czym artysta skromnie się nie zgodził ale publiczność mogła ocenić to sama. Dyrektor wyrecytował również wiersz krotoszyńskiego radnego Przemysława Jędrkowiaka, który jest wielkim miłośnikiem twórczość Artura Andrusa – wiersz mówił właśnie o panu Arturze, który czytając go jeszcze przed koncertem był wyraźnie zaskoczony i wzruszony. Występ pana Artura składał się z piosenek z Jego drugiego solowego albumu pt. „Myśliwiecka” oraz z archiwum żartów powołanego przez Niego Zakładu Usług Satyrycznych (w skrócie ZUS).
Koncert rozpoczął singiel promujący płytę i zarazem wielki hit: „Piłem w Spale, spałem w Pile” , następnie zagrane zostały kolejne utwory z płyty, m.in. „Życie jest dziwne”, „Piosenka o podrywie na misia”, „Petersburg” czy „Królowa nadbałtyckich raf” przeplatane wierszami i żartami „ZUS”-u. Pan Artur przyjechał z czterema wyśmienitymi muzykami a także z gościem – wokalistką zespołu Czerwony Tulipan Krystyną Świątecką, z którą zaśpiewał piosenkę Jaromira Nohavicy. Pani Krystyna zaśpiewała i zagrała dla uczestników koncertu jeszcze dwa utwory po których na scenę powrócił Artur Andrus z kolejnymi archiwami „ZUS”-u. Tradycją występów pana Artura stało się tworzenie niemalże na poczekaniu krótkich wierszowanych tekstów dotyczących miejscowości w której występuje, w tym celu przed koncertem przygotowano najnowsze wydania lokalnych gazet z których artysta wybrał interesujące Jego artykuły, powstała ballada, którą, naturalnie jeszcze „ciepłą”, wykonał na scenie krotoszyńskiego kina. Publiczność doceniła tę umiejętność artysty a nagrania tego występu można jeszcze raz posłuchać poniżej.
Wielokrotnie podczas koncertu uczestniczący w nim byli zachęcani przez pana Artura do wspólnego śpiewu z czego większość z ogromną przyjemnością korzystała.
Dwugodzinny koncert zakończył wyczekiwany bis - kolejny hit Artura Andrusa, ostatni również na płycie „Myśliwiecka”, mocno rock'n'rollowy utwór „Glanki i pacyfki”, który niemalże porwał zebranych do tańca i po którym publiczność podziękowała artystom owacjami na stojąco.
Po koncercie ogromną popularnością cieszyły się płyty „Myśliwiecka”, które można było zakupić i które artysta cierpliwie podpisywał na scenie „Przedwiośnia”.
Organizatorem koncertu był Krotoszyński Ośrodek Kultury.