16 grudnia br. do Herbaciarni Camellia przyszło blisko 60 osób aby posłuchać Guillauma Maupina. Maupin przyjechał pociągiem z Pajęczna gdzie wcześniej miał koncert. Nie wiem jaki koncert był w Pajęcznie ale u nas, w Krotoszynie był nietuzinkowy. Guillaume grał na gitarze i shruti – małym drewnianym instrumencie indyjskim. Zaśpiewał kilka tradycyjnych utworów francuskich były też songi polityczne, covery.
Maupin w swoich utworach komentuje teraźniejszość czego dowodem mogła być kompozycja - utwór o Ostrowie Wielkopolskim, gdzie Maupin zatrzymał się na pizzy. Pizza zachwyciła go nieszczególnie, ale … podająca ją piękna kelnerka tak. Atmosfera koncertu była miła, niektórzy nawet podśpiewywali z cicha cover Madonny. Cieszę się, iż mimo przedświątecznej krzątaniny ludzie znaleźli czas na ten koncert. A dla tych, którzy nie kupili jeszcze świątecznych prezentów okazja była nielada, bo artysta w całkiem przystępnej cenie sprzedawał swoje ciekawie wydane longplay'e.
be.
Zobacz galerię zdjęć z tego wydarzenia tuż obok (fot. Beata Ulbrych / KOK).