Prawdę mówiąc nie była to ani noc, ani tym bardziej cicha, a jednak coś ze świętości tej jednej, jedynej nocy było tego dnia.
Piątek dwudziestego grudnia 2013 roku był ostatnim dniem zajęć w Naszym Zespole Szkół. Tradycyjnie poświęciliśmy go na obchody świąteczne związane Bożym Narodzeniem.
Po godzinie ósmej wszyscy zaczęli się zbierać na Sali gimnastycznej. Tam zobaczyliśmy jasełka wystawione przez młodszych uczniów i uczennice Szkoły Podstawowej. Wydarzeniom na scenie cały czas towarzyszył chórek złożony z aniołków klas młodszych. Wszystkie one przybrane były w piękne białe, długi sukienki. Głowy miały przystrojone gwiazdami (oczywiście srebrnymi lub złotymi). Tym razem owe anioły zostawiły skrzydła – pewnie w szatni. Swymi kolędowymi śpiewami objaśniały nam zdarzenia lub je komentowały. Coś jakby chór w starogreckiej tragedii.
A na scenie działo się coś takiego. Czterej pastuszkowie kręcili się po zagajniku i wtedy zjawiły się u nich trzy anioły z radosna nowiną i kazały im podążać za wielka jasna gwiazdą.
W tym czasie dusze grzeszników w czyśćcu zostały poddane intensywnemu szorowaniu z grzechów. To pozwoliło do tej chwili niegodnym doznać łaski ujrzenia nowo narodzonego Jezusa.
Równocześnie Trzej Królowie – Kacper, Melchior i Baltazar; zwani też Trzema Magami - nieopacznie odwiedzili Heroda Wielkiego i zdradzili mu przez lekkomyślność tajemnicę narodzenia Mesjasza. Jednak nim doszło do tragedii Herod został słusznie ukarany przez Śmierć, która zabrała jego wredną duszę.
Teraz ze spokojem mogły złożyć hołd Nowo Narodzonemu anioły, pastuszkowie i owi Trzej Magowie.
Pani dyrektor podziękowała serdecznie małym artystom. Oni zaś poczęstowani zostali piernikami. Dalsza część programu na chwilę odbiegła od bożonarodzeniowego nastroju. Mianowicie przedstawiono nową Radę Uczniowską wybrana kilka dni wcześniej w ogólnoszkolnych wyborach. Im też od tego momentu przekazany został zarząd działaniami Rady.
Po tej chwilowej przerwie powrócono do nastroju Świąt. Nasz nowy katecheta ksiądz Jarek odczytał odpowiedni na dzień wigilijny fragment Pisma Świętego, a następnie chór aniołów i wszyscy zebrani odśpiewali kilka kolęd.
W swoich salach każda z klas po swojemu dalej obchodziła świąteczne chwile. I w tym momencie doszło do pewnego dziwnego cudu. Na korytarzach i w klasach pojawiła się nieoczekiwanie spora grupa Świętych Mikołajów. Trudno dociec, który z nich był tym prawdziwym, ale istnieje możliwość, że byli prawdziwi wszyscy. Spotkania w klasach były rozmaicie zaplanowane. Wszystko zależało od pomysłowości i zaangażowania uczniów, wychowawców i rodziców.
Po rozejściu się dzieci do domów miała miejsce na sali gimnastycznej Wigilia nauczycieli i wszystkich pracowników Naszego Zespołu Szkół. Zgodnie ze zwyczajem zebranych powitała pani dyrektor. Następnie słowa z Ewangelii odczytał ksiądz Jarosław. Po rozdaniu opłatków wszyscy indywidualnie składali sobie świąteczne życzenia. Jeszcze panie Sylwia i Iwona podziękowały zebranym za udział w charytatywnym spektaklu „Emigrantów” Sławomira Mrożka i rozdały pamiątkowe aniołki. Na koniec wszyscy zasiedli do wspólnego stołu wigilijnego, na którym znalazły się tradycyjne potrawy.
Dzień minął w atmosferze życzliwości i ciepła. Odpłynęły przynajmniej na moment złe, przygnębiające myśli. Wielu poczuło się jak w gronie rodzinnym. I dlatego ta noc – nie noc miała taki bardzo święty charakter.
Dnipro