Burmistrz Julian Jokś nie podjął jeszcze ostatecznych decyzji w sprawie remontu schroniska dla zwierząt przy ulicy Ceglarskiej.
Wprawdzie postanowienie o remoncie zapadło już w lipcu, ale nadal nie ustalono, w jaki sposób poprawić warunki pracy opiekuna schroniska i tym samym funkcjonowanie obiektu. W ramach remontu zaplanowano bowiem zlikwidowanie dotychczasowego baraku socjalnego, na jego miejscu miał być postawiony kontener zakupiony w jednej z krotoszyńskich firm. Jego kubatura pozwoliłaby na wydzielenie pomieszczenia gospodarczego, pokoju zabiegowego oraz kuchni.
Zdaniem burmistrza to ostatnie pomieszczenie byłoby najważniejszą częścią nowego obiektu, wymagającą specjalnych warunków, dlatego w tych dniach zlecił urzędnikom miejskim ponowne przeanalizowanie planowanych zmian i jak najszybsze rozważenie możliwości (kosztów) postawienia w miejsce baraku małego budyneczku socjalno-gospodarczego.
Dopiero po ustaleniu tej możliwości burmistrz podejmie decyzje o rozpoczęciu kompleksowego remontu obiektu.