W dniach 18-20 lipca 2015 r. już po raz piąty opiekunowie chóru dziecięco-młodzieżowego „Izydorki” z Biadek zorganizowali wyjazd w Beskidy.
Dziewiętnastoosobowa grupa tradycyjnie rozpoczęła wycieczkę od Częstochowy. Na Jasnej Górze chór podziwiał panoramę miasta z wieży klasztoru, przeszedł wokół ołtarza Matki Boskiej Częstochowskiej (na kolanach) i Drogę Krzyżową (na nogach). Miał też okazję zaśpiewać Matce Bożej przed ołtarzem w Jasnogórskiej Bazylice. Z Częstochowy chórzyści udali się do Złotego Potoku. Po drodze zatrzymali się w Olsztynie podziwiając ruiny gotyckiego zamku.
Ponieważ co roku „Izydorki” swoje wyjazdy organizują bardzo aktywnie, dlatego też w Złotym Potoku czekały na młodzież nie lada atrakcje. Chór wziął udział w „podchodach” (marszobiegu na orientację) zorganizowanym przez Jurajską Grupę Linową. Był więc marszobieg z mapą, przejście nad wodą przez kłodę, strzelanie z łuku i pistoletu oraz największa z atrakcji - wędrówka przez jaskinię. Było… ZAMASZYŚCIE! (dla zorientowanych – przyp. autor).
Noclegi i wyżywienie, po raz drugi z rzędu, zorganizowano w schronisku młodzieżowym „Bolka i Lolka” w Bielsku-Białej. Jak zwykle głównym celem wakacyjnego wyjazdu było miłe i aktywne spędzenie wolnego czasu oraz integracja zespołu.
Niedziela tradycyjnie rozpoczęła się od uświetnienia śpiewem dwóch Mszy Świętych w parafii p.w. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Mesznej. Po drugiej Mszy Św. chór dał krótki koncert. Gromkie brawa po każdym utworze od licznie zebranych parafian i przybyłych gości były wielkim wyróżnieniem dla skromnego wiejskiego zespołu. O tym, że się bardzo podobało może świadczyć zaproszenie od jednego z parafian, właściciela restauracji, do siebie na lody. Więc po obiedzie chór wybrał się na wycieczkę autokarowo-pieszą do „Chaty na Groniu”. Wędrówka pod górę była ciężka, ale było warto! Pan Jacek ugościł chór po góralsku. Były lody i napoje, ale również zabawy sportowo-rekreacyjne: strzelanie z łuku, dart, rzucanie „Wackiem”, hula-hop i unihokej. Nie obyło się oczywiście bez występu chóru, który zaprezentował kilka utworów przy brawach zebranych gości. Na koniec Pan Jacek obdarował dyrygentkę „Izydorków” góralskimi koralami oraz bukiecikiem kwiatów. Wszyscy członkowie chóru mogli spróbować swoich sił w dmuchaniu w trąbitę. Najlepiej ta sztuka wychodziła małemu Antosiowi. Dzień chór zakończył wjazdem kolejką linową na szczyt Dębowiec oraz II Turniejem w Ringo o Mistrzostwo „Izydorków”.
W poniedziałek był czas na park linowy i zjazdy saneczkowe. Po obiedzie uśmiechnięte i rozśpiewane „Izydorki” udały się w podróż powrotną do rodzinnych Biadek.
W trakcie pobytu w Beskidach zawiązał się komitet organizacyjny obchodów dziesięciolecia chóru. Ustalono, że koncert jubileuszowy oraz wspólna biesiada byłych i obecnych „Izydorków”, odbędzie się 26 września 2015 r. Już dziś wszystkich serdecznie zapraszamy!
Klaudia Szubert – dyrygent chóru, główny organizator wyjazdu.
Fot. arch. chóru