Kino 3D Przedwiośnie zaprasza na niepowtarzalny przegląd najlepszych filmów wyświetlanych na festiwalach w Berlinie, Sundance i Locarno "WĘDRUJĄCE FESTIWALE". Filmy wyświetlane będą przedpremierowo!, dlatego tym bardziej jest to niebywała gratka dla krotoszyńskich fanów dobrego kina. W programie między innymi „Kosmos” - ostatni film Andrzeja Żuławskiego - adaptacja "Kosmosu" Witolda Gombrowicza. Film ten wyświetlimy w czwartek 7 lipca o godz. 20:45 a kolejne filmy będzie można obejrzeć w każdy czwartek wakacji aż do 1 września (seanse ok. godz. 20:30) Cena biletu na 1 seans to jedyne 10 zł. Zapraszamy serdecznie!

PROGRAM KROTOSZYŃSKICH PROJEKCJI:

07.07 - Kosmos (godz. 20:45)

14.07 - Belgica (godz. 20:45)

21.07 - Hedi (godz. 20:45)

28.07 - Śmierć w Sarajewie (godz. 20:45)

04.08 - Wejście Smoka! (godz. 20:30)

11.08 - Marzenia (godz. 20:30)

18.08 - Soy Nero (godz. 21:15)

25.08 - U pana Marsa bez zmian (godz. 21:15)

01.09 - Dzika (godz. 20:45)

7. lipca, godz. 20:45

# KOSMOS [2015], 103 min., reż. Andrzej Żuławski

Srebrny Lampart za reżyserię na MFF Locarno, a zarazem ostatni film Andrzeja Żuławskiego, który tym razem zajął się uwspółcześnioną adaptacją „Kosmosu” Gombrowicza.

Witold (Jonathan Genêt) właśnie oblał egzaminy na prawie, a jego przyjaciel Fuks (Johan Libéreau) zrezygnował z pracy w firmie paryskiego projektanta. Po przyjeździe do prywatnego pensjonatu zaczynają zauważać dziwne zjawiska: wróbla zawieszonego na sznurku w lesie, potem analogicznie powieszony patyk, a w końcu znaki na suficie i w ogrodzie. W pensjonacie uwagę zwracają również usta – zniekształcone u pokojówki i idealne u młodej kobiety, w której Witold bez pamięci się zakochuje. Niestety niedawno została ona żoną bardzo szanowanego architekta. Ale czy kobieta ta jest równie godna szacunku? Trzecie powieszenie, tym razem kota, to już dzieło Witolda. Dlaczego to zrobił? I przede wszystkim: czy za czwartym razem zawiśnie człowiek?

14. lipca, godz. 20:45

# BELGICA [2016], 127 min., reż. Felix von Groeningen

Najnowszy film  Felixa van Groeningena, reżysera wielokrotnie nagradzanego „W kręgu miłości”. „Belgica” to tegoroczny laureat nagrody dla najlepszego zagranicznego reżysera dramatu na MFF Sundance.

Film opowiada historię dwóch braci: charyzmatycznego i wybuchowego Franka, męża, ojca i nieuleczalnego kobieciarza oraz jednookiego Jo, właściciela speluny o nazwie Belgica. Gdy Frankowi udaje się uczynić z baru modne miejsce dla miłośników dobrej muzyki, pięknych ludzi i rozpasanej rozrywki, bracia zostają partnerami w biznesie i pracują nad jego rozwojem. Belgica szybko się rozrasta i wydaje się, że bohaterom udało się odkryć perfekcyjny przepis na sukces. Do momentu, gdy odkryją, że prowadzenie biznesu na tę skalę to coś o wiele bardziej skomplikowanego niż im się wydawało, a ich wzajemna relacja i życie prywatne mocno na tym cierpi. Precyzyjnie skonstruowana, opowiadana w szybkim tempie historia pokazuje braci na schyłkowej drodze na szczyt i następujące po niej upadek i wypalenie.

Historia z „Belgici” jest jak marzenie o wesołym miasteczku z dzieciństwa. Każdy myśli, że nie będzie żadnych efektów ubocznych jazdy bez trzymanki. Świetna historia opowiedziana przy pomocy muzyki grupy Soulwax, przyprawiona niepowtarzalnym smakiem belgijskiego piwa. Peter Debruge – Variety.

21. lipca, godz. 20:45

# HEDI [2016], 88 min., reż. Mohamed Ben Attia

Srebrny Niedźwiedź za najlepszy debiut i najlepszą rolę męską na MFF w Berlinie.

Hedi to młody człowiek zmagający się z problemami życia codziennego oraz konwencjami społecznymi w Tunezji. Niewiele rzeczy mu się udaje. Wykonuje pracę, która nie daje mu satysfakcji i w której się nie sprawdza. Nie ma przyjaciół. Nie ma ambicji. Ma za to nadopiekuńczą matkę, która próbuje decydować za niego. Aranżowanie życia młodszego syna rozpoczyna od znalezienia idealnej synowej z właściwego domu. Przygotowania do ślubu trwają. W międzyczasie Hedi odkrywa swoją drogę do szczęścia, ale u boku innej kobiety. Zakochuje się w bezpretensjonalnej Rym i postanawia wykroczyć poza konwencje.

„Hedi” to bezpretensjonalna opowieść o ludziach i ich marzeniach, które zmieniają nie tylko ich świat. Dynamiczne postaci, genialnie zobrazowany proces przemiany, poczucie bliskości z bohaterami w połączeniu z panoramicznym obrazem współczesnej Tunezji sprawia, że Ben Attia zasłużenie odebrał jedną z ważniejszych berlińskich nagród. Jay Weissberg – Variety.

28. lipca, godz. 20:45

# ŚMIERĆ W SARAJEWIE [2016], 85 min., reż. Danis Tanović

Zdobywca Srebrnego Niedźwiedzia oraz Nagrody FIPRESCI na tegorocznym festiwalu w Berlinie.

Sarajewo, 28 czerwca 2014. W Hotelu Europa, najlepszym w mieście, jego szef przygotowuje się do powitania delegacji dyplomatów. W rocznicę stulecia zamachu, który doprowadził do wybuchu I wojny światowej, z tego miejsca ma popłynąć apel o pokój i porozumienie. Ale obsługa hotelu ma inne priorytety: jako że od miesięcy nie dostaje wynagrodzeń, planuje strajk. Na szefową protestu wybrana zostaje Hatidza z hotelowej pralni, chociaż jej córka, Lamija, pracownica recepcji, strajkowaniu zdecydowanie się sprzeciwia. W międzyczasie, w odizolowanym od świata apartamencie prezydenckim, gość z Francji ćwiczy przemówienie. Gdzie indziej, reporter telewizyjny przeprowadza wywiad na temat wojny i jej konsekwencji. Czy Gawrilo Princip, zamachowiec z 1914 roku, był zbrodniarzem czy bohaterem narodowym? Jak długi cień rzuca na dzisiejsze czasy jego czyn?

4. sierpnia, godz. 20:30

# WEJŚCIE SMOKA! [2016], 105 min., reż. Mani Haghighi

Najbardziej tajemniczy i oryginalny obraz w konkursie głównym tegorocznego Berlinale.

Pomarańczowy chevrolet jedzie przez cmentarz w kierunku porzuconego wraku statku na środku pustynnego krajobrazu. Jest 22 stycznia 1965 r. Dzień wcześniej zastrzelono Hasan Ali Mansur, irańskiego premiera. Zamachu dokonano przed budynkiem parlamentu. We wraku statku powiesił się wygnany więzień polityczny. Ściany pokrywają wpisy dziennika, cytaty literackie i dziwne, nikomu nieznane symbole. Czy te chaotyczne i pojedyncze ślady pomogą inspektorowi Hafiziemu w śledztwie? Czy wyjaśnią czemu za każdym razem, gdy grzebie się kogoś na tym pustynnym cmentarzu ma miejsce trzęsienie ziemi? Razem z dźwiękowcem i geologiem, Hafizi zaczyna tajemnicze badania na starożytnej wyspie w Zatoce Perskiej. 50 lat później wszystkie dowody wraz z taśmami z podsłuchów znajdują się w pudle, którego zawartość świadczy o tym, że inspektor i jego koledzy zostali aresztowani. Pozostaje jedynie zapytać dlaczego?

„Wejście smoka” plasuje się gdzieś pomiędzy paradokumentalną opowieścią o duchach, a detektywistycznym thrillerem ze szczyptą Indiany Jones’a. Deborah Young – Hollywood Reporter.

11. sierpnia, godz. 20:30

# MARZENIA [2016], 106 min., reż. Renars Vimba

Najlepszy film sekcji “Generation 14plus” na tegorocznym festiwalu w Berlinie.

Nikt nie może się dowiedzieć, że ich babcia umarła. Inaczej trafią do systemu opieki społecznej, a tego zdecydowanie nie chcą. Aby tego uniknąć, 17-letnia Raya i jej młodszy brat grzebią w ogrodzie ciało kobiety, która ich wychowywała. Teraz gdy mogą liczyć tylko na siebie, dziewczyna musi zorganizować ich codzienne życie. Zajmuje się prowadzeniem gospodarstwa oraz organizowaniem podstawowych środków pozwalających na przeżycie. Ich ostatnią i jedyną nadzieją jest matka, która wyemigrowała do Anglii. Film kreśli portret zaradnej i zdeterminowanej młodej kobiety, nierezygnującej z marzeń pomimo kłód pod nogi rzucanych jej przez życie. Ciągle walcząc, aby uniknąć domu dziecka i opiekując się bratem, mimo wszystko próbuje znaleźć własne szczęście, które wcale nie jest takie łatwe do osiągnięcia jak mogłoby się wydawać.

Obraz piękny, opowiadany bez marnowania scen, z brawurowymi kreacjami aktorskimi i głębokimi emocjami. Film ze stylistycznymi motywami zaczerpniętymi z twórczości braci Dardenne. Wendy Ide – Screen Daily.

18. sierpnia, godz. 21:15

# SOY NERO [2016], 120 min., reż. Rafi Pitts

Film pokazywany w konkursie głównym tegorocznym MFF w Berlinie.

Granica pomiędzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi wyznacza granice ich codziennego życia. Młodzi chłopcy stojący po dwóch stronach boiska używają jej jako umownej siatki podczas gry w siatkówkę. Niby niewielka odległość, prosta linia, a tak wiele znaczy i zmienia.  Nero, wielokrotnie deportowany za nielegalne przebywanie na terenie USA nie chce pogodzić się z życiem na terenie Meksyku. Po raz ostatnio przekracza granicę, żeby dostać się do upragnionego kraju. Wkracza do armii, aby wywalczyć sobie obywatelstwo.

Film oskarżający i piętnujący stereotypy, nawiązujący do kultowego „Full Metal Jacket” Stanleya Kubricka. Stephen Dalton – Hollywood Reporter.

25. sierpnia, godz. 21:15

# U PANA MARSA BEZ ZMIAN [2016], 101 min., reż. Dominik Moll

Film Dominika Molla to wybuchowa mieszanka czarnego humoru, kina familijnego, a nawet ekologicznego thrillera. Film pokazywany w konkursie głównym tegorocznym MFF w Berlinie.

Na głównego bohatera, Philippa (François Damiens, znany z takich hitów jak „Zupełnie Nowy Testament” czy „Rozumiemy się bez słów”), w jednym momencie spadają wszystkie nieszczęścia świata. On jak przystało na prawdziwego mężczyznę stawi im czoła i zrobi wszystko, żeby podołać temu niełatwemu wyzwaniu. Była żona wyjeżdża w delegację i bez uprzedzenia podrzuca mu pod opiekę dwójkę ich dzieci. Dwunastoletni syn stał się weganinem i z zainteresowaniem zaczyna odkrywać tajniki seksu. Córka z psychopatycznym wręcz uporem przygotowuje się do nadchodzących egzaminów w towarzystwie irytującego i wszystkowiędzącego chłopaka. Nowy współpracownik Philippa nie radzi sobie ze stresem w pracy. Wyprowadzony z równowagi za pomocą tasaka rozbija biuro w drobny mak, odcinając przy okazji pół ucha naszego głównego bohatera. Ta czarna komedia stanie się thrillerem, kiedy oprawca zapuka do drzwi domu Philippe, który ukojenie znajduje tylko w sennych lewitacjach w stroju kosmonauty. Jakby tego było mało – wkrótce pojawi się wielka miłość kłopotliwego kolegi z czasów jego pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Nowi przybysze znajdują wspólny język z jego synem i rozpoczynają plany ataku na zakład przetwórstwa drobiu.

Zabawna opowieść o tym, że tak naprawdę Ziemia to Mars i nie trzeba nigdzie lecieć, aby poczuć się obcym na naszej planecie. Peter Debruge – Variety.

01. września, godz. 20:45

# DZIKA [2016], 97 min., reż. Nicolette Krebitz

Najbardziej kontrowersyjny film konkursu głównego na MFF w Sundance 2016. Film niemieckiej reżyserki Nicolette Kreibitz opowiada fascynującą historię o wyzwalającej się kobiecej seksualności.

Główna bohaterka Ania na co dzień pracuje jako specjalistka od IT w lokalnej firmie. Pewnego dnia postanawia przerwać monotonię dnia codziennego i podejmuje ryzykowną decyzję. Postanawia zabrać do swojego mieszkania wilka. Zwierzę uwalnia w niej utajone dotąd pragnienia i dzikie żądze. Bohaterka coraz częściej traci kontakt z rzeczywistością, a umowne granice między naturą a kulturą zaczynają się powoli zacierać. Ta anarchistyczna i nietypowa miłosna opowieść odsłania płynność i niestabilność podziałów między światem ludzi a zwierząt. Wywracając przy tym do góry nogami porządek społeczny i tłamszoną przez patriarchalne normy kobiecą cielesność. Starannie skomponowane poetyckie kadry i subtelne napięcia między główną bohaterką a jej towarzyszem – wilkiem – wyznaczają rytm tej rozerotyzowanej, elektryzującej współczesnej baśni, w której do głosu dochodzą najdziksze siły i fantazje.

Współczesna wersja pięknej i bestii. Odkrywanie dzikiej strony ludzkiej natury w najbardziej dosłownym sensie. „Dzika” jest nieobliczalną społecznie i seksualnie baśnią balansującą na krawędzi brzytwy. Nigdy wcześniej do czegoś takiego w kinie nie doszło. Todd McCarthy – Hollywood Reporter.