19 marca 2006 r. ks. Józef Obrębski, prałat z zaprzyjaźnionej z Krotoszynem Mejszagoły, zwany czasami Królem Wileńszczyzny, skończył sto lat.
Setne urodziny wybitnego Polaka, od lat związanego z rodakami żyjącymi za wschodnią granicą, były dla nas okazją do złożenia mu wizyty. Burmistrz Julian Jokś, przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Świca oraz delegacja Towarzystwa Przyjaźni Krotoszyn – Mejszgoła, którzy reprezentowali władze samorządowe oraz wszystkich mieszkańców naszej gminy, odwiedzili ks. Obrębskiego i złożyli mu życzenia.
W sobotę 18 marca krotoszynianie odwiedzili szkoły w Korwi i w Mejszagole. Tam spotkali się m.in. z delegacją z Olsztynka, również utrzymującego przyjazne kontakty z mejszagolanami.
Najważniejszym wydarzeniem dwudniowego pobytu na Litwie przedstawicieli Krotoszyna była msza św. w intencji ks. prałata Józefa Obrębskiego, obchodzącego w niedzielę 19 marca setne urodziny. Mszę w kościele w Mejszagole poprowadził ks. kardynał Henryk Gulbinowicz z Wrocławia. W nabożeństwie wzięli udział nie tylko krotoszynianie, ale i delegacje wielu polskich i litewskich miast. Podczas swego długiego życia, wypełnionego ofiarną służbą dla ludzi, ksiądz Obrębski zdobył uznanie zarówno naszych rodaków, jak Litwinów.
Po mszy krotoszynianie odwiedzili jubilata w jego domu, gdzie w imieniu mieszkańców całej naszej gminy złożyli mu życzenia i przekazali prezent.
Tego dnia w szkole w Mejszagole odbyło się jeszcze spotkanie wszystkich polskich delegacji z Marią Rekść, mer rejonu wileńskiego. (eliz)
Poniżej treść życzeń, jakie przekazał burmistrz Julian Jokś w naszym imieniu ks. prałatowi Józefowi Obrębskiemu.
Szanowny Księże Jubilacie!
Czujemy wielką radość i dumę, mogąc gościć dziś w tych progach i uczestniczyć w wyjątkowej i niepowtarzalnej uroczystości, jaką jest stulecie Twoich urodzin. Jesteśmy wdzięczni Bogu za to, że uczynił nas świadkami tego wielkiego wydarzenia, bo zdajemy sobie sprawę, że streszcza się w nim nie tylko wypełnione pięknymi dokonaniami życie wybitnego Polaka, ale że zawiera ono w sobie także najpiękniejsze i najtrudniejsze karty historii polskości na dawnych Kresach. Trudno opisać Twoje zasługi dla pokojowego współżycia Polaków, Litwinów, Rosjan i Niemców. Kapłaństwo na tych ziemiach oznaczało coś więcej niż posługę związaną z praktykami religijnymi. Głoszenie zasad wiary chrześcijańskiej było tutaj, na Litwie, także gwarancją pokojowego współistnienia wszystkich zamieszkujących te ziemie narodów, było swoistą, zasługującą na najwyższy szacunek, misją pokojową. I tę misję wypełniałeś wzorowo przez najtrudniejsze lata dwudziestowiecznej historii, otaczając duchową opieką swych parafian i zdobywając uznanie zmieniającej się wielokrotnie władzy. Byłeś także gorącym orędownikiem tolerancji religijnej i prekursorem współczesnego ekumenizmu, uznając równe prawa wszystkich wyznań. Tolerancję i akceptację odmienności umiałeś połączyć z podkreślanym na każdym kroku patriotyzmem i przywiązaniem do polskości, dzięki którym poczucie związku z Ojczyzną wśród młodych pokoleń Polaków jest równie silne, jak przed laty.
Szanowny Jubilacie!
Jakie życzenia mamy skierować pod Twoim adresem? Spełniło się przecież Twe największe marzenie; masz za sobą wypełnione głęboką treścią życie, danym od Boga powołaniem, któremu do dziś pozostałeś wierny i które samo w sobie jest już dla Ciebie największą, najmilszą i najradośniejszą nagrodą, jaką możesz sobie wyobrazić. My, pełni wzruszenia pielgrzymi z dalekiego Krotoszyna, zbudowani i podniesieni na duchu przykładem żarliwej pobożności, miłującego pokój patriotyzmu i obcego wszelkim uprzedzeniom szacunku dla każdej osoby, możemy życzyć Ci tylko i aż zdrowia, uśmiechu i pogody ducha, pragnąc, by Twoja obecność była dla nas nadal oparciem i pociechą w trudnych chwilach. Życzymy Ci, aby Bóg nieprzerwanie czuwał nad Twymi krokami, aby już tu, na ziemi, obdarzył Cię swą Łaską i błogosławieństwem, a przede wszystkim, aby swą kojącą obecnością u boku wiernego sługi pomógł pogodnie wyruszyć w niebieską wędrówkę, gdy nadejdzie chwila rozstania z ukochaną Wileńszczyzną.