W minionym sezonie grzewczym strażnicy miejscy odwiedzali właścicieli nieruchomości
i przekazywali im ulotki dotyczące szkodliwości tzw. niskiej emisji, czyli spalania w domowych piecach niskiej jakości opału i śmieci, co skutkuje rozprzestrzenianiem się po najbliższej okolicy niebezpiecznych dla zdrowia pyłów i gazów.
Wydaje się, że obecnie wszyscy mają większą wiedzę na ten temat i bardziej zwracają uwagę na to, co wrzucają do pieca. Z apelem "Nie spalaj odpadów!" wystąpił do mieszkańców również Burmistrz Krotoszyna. Nadeszła zatem pora kontroli. Burmistrz, działając na podstawie ustawy Prawo ochrony środowiska, upoważnił strażników do przeprowadzania kontroli spalania w piecach. Strażnicy mają więc prawo wejść na teren nieruchomości i skontrolować, czym palimy w piecu. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości mogą nałożyć mandat do 500 zł.
Niewpuszczenie ich stanowi natomiast przestępstwo z art. 225 § 1 kk i jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. Każdy powinien więc zastanowić się, czy warto wchodzić w konflikt z prawem i czy nie lepiej ogrzewać mieszkanie dobrym opałem, co pozwoli oddychać czystszym powietrzem wszystkim dookoła.