Takiej wycieczki jeszcze w naszej szkole nie było. Nieczęsto przecież lata się na wycieczki szkolne samolotem.
Z Gorzupi wyruszyliśmy 12.09 o godzinie 4 rano. Dla niektórych z nas był to jeszcze środek nocy :) Stąd autobusem dotarliśmy do Portu Lotniczego im. Mikołaja Kopernika Wrocław-Strachowice. Pod względem liczby odprawianych pasażerów jest to obecnie 6. polski port lotniczy, natomiast pod względem ilości operacji lotniczych znajduje się na 5. miejscu.
Po przybyciu na miejsce mieliśmy chwilę czasu, aby przyjrzeć się działalności lotniska z wysokości tarasu widokowego i wysłuchać najważniejszych informacji od naszego przewodnika. Każdy z nas dostał kartę pokładową i mogliśmy udać się w kierunku kontroli bezpieczeństwa. Mimo początkowych obaw wszystkim udało się bez problemów ją przejść :)
Czas nas gonił... rozpoczął się boarding - szybka kontrola tożsamości i nim się obejrzeliśmy mogliśmy podziwiać nasz samolot z powierzchni lotniska. Boeing 737-800 bo o nim mowa, to najpopularniejszy na świecie wąskokadłubowy samolot pasażerski średniego zasięgu, produkowany w wielu wersjach przez firmę Boeing w Stanach Zjednoczonych. Konfiguracja siedzeń to układ "2×3" (dwa rzędy, po trzy siedzenia w rzędzie). W podstawowej wersji model 737-800 może na swój pokład zabrać od 162 do 189 pasażerów. Osiąga pułap do 12 496 m, prędkość do 840 km/h oraz zasięg bez lądowania do 5420 km. Jego długość to 39 m, a rozpiętość skrzydeł 34.
Korzystaliśmy z przewoźnika Ryanair, irlandzkich linii lotniczych z siedzibą w Dublinie. Największego w Europie i jednego z największych na świecie niskobudżetowych przewoźników lotniczych. Flota Ryanair liczy 398 samolotów typu Boeing 737-800.
Chwila strachu i już byliśmy w powietrzu. Widoki podczas lotu zapierały dech w piersiach. Nasza podniebna podróż trwała niespełna 40 minut. Lądowanie na lotnisku im. Fryderyka Chopina także bezproblemowe i mogliśmy podziwiać warszawskie krajobrazy. Bezpośrednio z lotniska wsiedliśmy do pociągu i udaliśmy się w kierunku stacji Warszawa Centralna. Będąc w centrum stolicy nie mogło zabraknąć zabytków. Rynek Starego Miasta, Zamek Królewski, Kolumna Zygmunta, Kościół Św. Krzyża, Pałac Prezydencki, Grób Nieznanego Żołnierza, Pałac Kultury i Barbakan to tylko niektóre z warszawskich osobliwości, które udało nam się zobaczyć. Po zwiedzaniu chwila relaksu w jednej z największych galerii handlowych w Polsce - „Złotych Tarasach”.
Już trochę zmęczeni, ale uśmiechnięci udaliśmy się w drogę powrotną na lotnisko. I tu kolejna niespodzianka - warszawskie metro. Dla niektórych pierwsze takie przeżycie - jechało naprawdę szybko :) Na Okęciu w samą porę. Szybka kontrola bezpieczeństwa, boarding i znowu w powietrzu. Małe 40 minut i lądowanie we Wrocławiu przy pięknych widokach zachodzącego słońca. Do domu pozostało już tylko około 90 minut autobusem. Chwilę po godzinie 21 byliśmy już w Gorzupi. Wycieczka wyjątkowa. Kto nie był, niech żałuje!
W. Jasiak
Fotorelacja: http://sp-gorzupia.krotoszyn.pl/wawa1.html