Listy z Oki. Nadszedł czas na nabe (16)

Wersja mobilna Mapa serwisu Kontakt

Strona główna Mapa strony Dodaj do zakładek RSS

Wersja dla słabowidzących

Facebook | Youtube | Twitter | SMS Info | Newsletter

| - Lokalne portale - gazety - | onet.pl | wp.pl | interia.pl

Polecamy

Zaproszenie dla mieszkańców w wieku 60+ do udziału w zajęciach...

Zaproszenie dla mieszkańców w wieku 60+ do udziału w zajęciach i usługach oferowanych przez Dzienny Dom „Senior+” w Krotoszynie

Galerie

2019.01.17 Bezpieczne ferie z SM

Licznik odwiedzin od 09.04.1998

45828920

UWAGA: Wykryto wyłączony javascript. W celu poprawnego funkcjonowania strony, prosimy włączyć javascript w państwa przeglądarce

Jesteś tutaj Wiadomości Współdziałamy - multisajt Listy z Oki. Nadszedł czas na nabe (16)

Wiadomości

Listy z Oki. Nadszedł czas na nabe (16)

Wraz ze zmianą pory roku na stołach Japończyków pojawiają się nowe potrawy. Gdy tylko nadchodzi ochłodzenie i czuć, że to już jesień, popularnym daniem staje się tzw. nabe.

Nabe oznacza ‘garnek’ lub ‘kociołek’, a cały przepis sprowadza się do przygotowania składników: różnego rodzaju warzyw, grzybów, kawałków mięs i ryb oraz innych dodatków i ugotowania ich w specjalnym wywarze. Garnek do nabe jest zazwyczaj kamienny. Stawia się go na środku stołu lub na przenośnym, gazowym palniku. Każdy z uczestników posiłku ma swój własny mały talerzyk lub miseczkę i sam nakłada na nią to, co chce zjeść. Do gorącego wywaru cały czas można dodawać kolejne składniki.

Wywary używane do nabe są naprawdę rozmaite. Można przygotowywać je samodzielnie lub kupić już gotowe. Wydaje mi się, że bardziej popularna jest ta druga opcja. Przez cały okres jesieni i zimy w każdym supermarkecie można kupić gotowe już wywary w niezliczonych smakach. Najbardziej popularne są te o smaku pasty miso (pasta ze sfermentowanej soi) lub sosu sojowego. Mi osobiście najbardziej przypadł do gustu ten o smaku sezamu. Bardzo dobrą stroną tej potrawy jest ogromna różnorodność składników. Ich lista jest naprawdę długa, są to np. warzywa (najpopularniejsza jest chyba kapusta pekińska), grzyby, tofu, kawałki ryb, małe pulpeciki z mięsa mielonego, mochi (tradycyjne ciastka z mąki ryżowej lub bezpośrednio z ryżu), makaron udon, oraz wiele, wiele innych. W supermarketach dostępne są też gotowe zestawy dodatków.

Biorąc pod uwagę, że wywary, jak już wspominałam, też można bez problemu zakupić gotowe, przygotowanie potrawy zabiera bardzo mało czasu. Jest to na pewno dobry pomysł, na tzw. „szybki obiad”, a każdy z domowników powinien być zadowolony, jako że z nabe może wybrać sobie co tylko dusza zapragnie.

Tekst: Jagoda Wołoszyn