We wtorek 11 grudnia strażnicy miejscy ustawili fotoradar na ul. Sulmierzyckiej. Było po godz. 9.00, kiedy jeden z nich sprawdzał, czy sprzęt funkcjonuje prawidłowo. Zdążył wsiąść do samochodu służbowego stojącego kilka metrów dalej, gdy nagle rozległ się trzask...
Fotoradar został uderzony przez forda galaxy, który nieprawidłowo wyprzedzając opla vectrę, doprowadził do zderzenia z nim. Potem uderzył w stojące na poboczu urządzenie i zatrzymał się w lesie.
Strażnicy pospieszyli z pomocą. Na miejscu pojawiły się policja i pogotowie. Wyglądające dość poważnie zdarzenie zakończyło się szczęśliwie dla jego uczestników. Żaden z kierowców ani pasażerów uczestniczących w kolizji (w fordzie znajdowało się małe dziecko) nie odniósł obrażeń.
Kierowca forda został ukarany mandatem w wysokości 300 zł.
W wypadku ucierpiał jedynie fotoradar. Obecnie trwają formalności związane z naprawą sprzętu która zostanie w całości pokryta z ubezpieczenia sprawcy. Najprawdopodobniej radar wróci na drogi w nowym roku w styczniu.
(mm)
Fot. Monika Menzfeld-Czubak