Dlaczego spamerzy kochają Walentynki? Czego należy się bać w święto miłości? Jakie konsekwencje może przynieść nierozważne klikanie w link pod serduszkiem?
Zwykły internauta, który dostaje e-kartkę nie zastanawia się zazwyczaj od kogo ona dokładnie jest. Otwiera link lub ściąga wymagane do otworzenia kartki oprogramowanie.
W ten sposób nieświadomie pozwala na zainfekowanie komputera niebezpiecznym trojanem lub otwiera dostęp do swoich danych sieciom automatycznych botów, a one w mało romantyczny sposób przejmują kontrolę nad komputerem.
Romans, w który wchodzi użytkownik poczty ze spamerami jest jednostronny. Spamerzy kochają go za dostęp do swoich danych, numerów kart kredytowych, kont internetowych. Starają się zarazić specyficznie pojętą miłością wszystkich znajomych użytkownika. Dla internauty ten związek ma inne oblicze. Szczególnie, gdy po walentynkowym szaleństwie okaże się, że na wyciągu bankowym są same zera.
Wypełniająca się życzeniami skrzynka odbiorcza sprawia przyjemność, jednak warto podejść do tego ataku miłości z dystansem i ostrożnością. Przestrzeganie kilku zasad proponowanych przez Zespół Badawczy F-Secure pozwoli uniknąć przykrych niespodzianek:
* Po pierwsze unikaj nieprzemyślanych decyzji, nie klikaj w każdy link i nie akceptuj każdej prośby o zainstalowanie oprogramowania.
* Po drugie nie ulegaj pokusom, ignoruj pocztę od anonimowych wielbicieli.
* Po trzecie pamiętaj, że spamerzy bazują na Twojej niewiedzy i łatwowierności.
* Bądź ostrożny, pamiętaj o oprogramowaniu chroniącym komputer i aktualizuj je reguralnie.
Trzeba pamiętać, że miłość to szczęście, którego podstawą jest poczucie bezpieczeństwa.
Źródło: http://bezpieczenstwo.onet.pl/
* Więcej informacji na temat spamu i spamerów oraz ich metod działania przeczytasz w Wikipedii...
[aa]