Szczera sympatia dwóch nauczycielek, jednej wiejskiej drugiej miejskiej, zaowocowała wyjazdem (12 lutego) uroczych maluchów z Przedszkola 'Wesoła Gromadka' w 'daleką' podróż do oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej w Roszkach na karnawałowy bal.
Była to rewizyta, ponieważ rok wcześniej dzieci z Roszek bawiły się w Krotoszynie. W ten sposób dobrze bawiły się obie panie Nina Szuniewicz i Urszula Dutkowiak jak i ich podopieczni. Było to historyczne wydarzenie, bo po raz pierwszy przyjechały dzieci z miasta do Roszek. A co najważniejsze, wiejskie dzieci bez żadnych kompleksów i pełne dumy przyjmowały swoich gości, bo uroda roszkowskiej szkoły jak i jej przedszkola jest niezaprzeczalna.
Pierwsze koty za płoty, tak więc następna wizyta nastąpi wiosną, kiedy małe mieszczuchy z pomocą swoich wiejskich kolegów zobaczą zamiast z obrazka, z bliska żywe i prawdziwe zwierzęta gospodarskie, drób, a najodważniejsi nawet obornik. [Ni-Szu]