Tegoroczna, jubileuszowa inscenizacja bitwy pod Grunwaldem była już szóstą, w której wziął udział krotoszyński Poczet Wierzbięty.
Jak co roku członkowie drużyny, wobec braku inscenizacyjnej chorągwi Kaliskiej (poczet jest częścią Bractwa Rycerskiego Ziemi Kaliskiej), stanęli na polach opodal Stębarku, Grunwaldu i Łodwigowa w obozie Chorągwi Śląskiej.
Mimo, iż chorągiew Konrada VII Białego staje w polu po stronie Zakonu, większość rycerzy z Krotoszyna znowu przyłączyła się właśnie do tej formacji, a zaszczytną rolę chorążego śląskiego rycerstwo już rok temu powierzyło dowódcy krotoszyńskiego Pocztu - Piotrowi Mikołajczykowi. W dowód uznania i w hołdzie jakości krotoszyńskiej grupy, jej dowódca został w tym roku symbolicznie pasowany na rycerza.
Powodów dla których krotoszynianie od pewnego czasu, co roku stają po stronie krzyżackiej jest kilka. Po pierwsze wysoka wartość historyczna i rekonstrukcyjna chorągwi, o czym świadczy przyznany jej w tym roku tytuł najlepszej spośród wszystkich, biorących udział w obchodach 600 lecia bitwy grunwaldzkiej. Po drugie atmosfera wewnątrz oddziału i znakomite kontakty naszej grupy z rycerstwem śląskim.
Poza chorągwią śląską członkowie krotoszyńskiego pocztu weszli także w skład Chorągwi Nadreńskiej (łucznicy), Chorągwi św. Jana (lekkozbrojni) oraz jedna osoba wystąpiła w ramach Chorągwi Poznańskiej.
W tym szczególnym roku na Grunwald wybrało się 18 członków naszego bractwa i obozowało tam przez ponad tydzień (od soboty 10 lipca do niedzieli 18 lipca). Sam wyjazd stał się w dużej części możliwy dzięki wsparciu udzielonemu Pocztowi przez Urząd Miejski w Krotoszynie w ramach realizowanego projektu "Poczet Wierzbięty z Krotoszyna i działalność XV - wiecznej straży miejskiej".
(pm)