Zamieszczony w 'Informacjach Krotoszyńskich' z dnia 31.08.2010 roku artykuł pod tytułem 'Burmistrz kupił sobie nagrodę?' nie przedstawia prawdziwych okoliczności wyróżnienia Krotoszyna Kryształowym Pucharem Polski.

W żadnym wypadku nie można mówić o kupowaniu nagrody. Zawarte w tytule pytanie nie zostało potwierdzone treścią artykułu, a zwłaszcza jego fragmentu poświęconego reklamom zamieszczonym w czerwcowym numerze czasopisma „Nasza Wielkopolska”. Ich obecność jest częścią funkcjonowania rynku prasy. Sugerowanie powiązań między nimi a otrzymaną przez Krotoszyn nagrodą jest pomówieniem.

Artykuł w niekorzystnym świetle przedstawia Kapitułę Nagrody Gospodarczej, działającej przy Ruchu Regionalnym Wielkopolan. Kapituła od lat nagradza najlepsze, jej zdaniem, instytucje samorządowe i firmy prywatne, promując w ten sposób wielkopolską zaradność, gospodarność i pracowitość, propagując najlepsze tradycje naszego regionu. Na liście laureatów jest urząd marszałkowski, powiat poznański, gmina Tarnowo Podgórne, powiat Wolsztyn, gmina Suchy Las, ING Bank Śląski, zakłady Volkswagena w Poznaniu, Kompania Piwowarska „Lech”, Autostrada Wielkopolska, Hochland, Międzynarodowe Targi Poznańskie, Poczta Polska oraz Jan Kulczyk. Nie traktuję tej nagrody jako wyróżnienia mojej osoby, lecz jako wyraz uznania dla przedsiębiorczości i wieloletniego wysiłku tych mieszkańców Krotoszyna, którzy dzięki swojej pomysłowości i uporowi budują gospodarczy wizerunek miasta, wzmacniają jego gospodarkę, stanowią najaktywniejszą ekonomicznie i godnie nas reprezentującą część społeczności. Określając ich osiągnięcia mianem „banałów” artykuł podważa wartość ich pracy, znaczenie dokonań i przekreśla system wartości, którym powinni kierować się wszyscy Wielkopolanie, autora artykułu nie wyłączając. Dla mnie osobiście najbardziej wartościową formą wyróżnienia jest czterokrotny wybór na stanowisko burmistrza, oznaczający poparcie dla wszystkich moich przedsięwzięć, zmierzających do rozwoju miasta. Gmina przyjęła nagrodę, ponieważ doceniona została praca, wysiłek i poświęcenie całej wspólnoty samorządowej, ponieważ podkreślono znaczenie dotychczasowych inwestycji, których rozmach nie byłby przecież możliwy bez udziału mieszkańców.

Artykuł zdaje się stawiać pod znakiem zapytania wielkopolskie wartości i odpowiada interesom właścicieli gazety, którzy dla podniesienia nakładu i zwalczania konkurencji gotowi są do podejmowania wszelkich kroków, dyskredytujących dokonania mieszkańców naszego regionu. Podważa także wiarygodność Ruchu Regionalnego Wielkopolan, który od lat jest wielkim propagatorem wielkopolskiego patriotyzmu, buduje w nas poczucie dumy z przynależności do tej części Polski. Tylko wyjątkowa, niezrozumiała dla mnie niechęć do miejsc, w których upływa także życie autora artykułu, mogła sprawić, że w przyznanej Krotoszynowi nagrodzie dostrzegł zaledwie „niewielką część środków odurzających, zabezpieczonych przez policję w czasie weekendu” (patrz podpis pod zdjęciem zamieszczonym w treści artykułu).

Z poważaniem
Burmistrz Krotoszyna
Julian Jokś

Powyższa odpowiedź została przekazana redakcji „Informacji Krotoszyńskich” i powinna pojawić się w jednym z jej najbliższych numerów.


Zobacz także: http://www.nasza-wielkopolska.eu/