Krotoszyn - oficjalna strona miasta Ostatni koncert

Wersja mobilna Mapa serwisu Kontakt

Strona główna Mapa strony Dodaj do zakładek RSS

Wersja dla słabowidzących

Facebook | Youtube | Twitter | SMS Info | Newsletter

| - Lokalne portale - gazety - | onet.pl | wp.pl | interia.pl

Polecamy

Zaproszenie dla mieszkańców w wieku 60+ do udziału w zajęciach...

Zaproszenie dla mieszkańców w wieku 60+ do udziału w zajęciach i usługach oferowanych przez Dzienny Dom „Senior+” w Krotoszynie

Galerie

2019.01.17 Bezpieczne ferie z SM

Licznik odwiedzin od 09.04.1998

45827311

UWAGA: Wykryto wyłączony javascript. W celu poprawnego funkcjonowania strony, prosimy włączyć javascript w państwa przeglądarce

Jesteś tutaj Wiadomości Ostatni koncert - nie pożegnalny (fot.)

Wiadomości

Ostatni koncert - nie pożegnalny (fot.)

5 listopada w auli I LO im. Hugona Kołłątaja odbył się koncert fortepianowy prof. Andrzeja Stefańskiego. Znany muzyk zagrał utwory m.in. Mozarta, Schumanna, Czajkowskiego, Liszta.

Listopadowy recital był jednym z wielu pięknych spotkań muzycznych w Krotoszynie, których głównym bohaterem był Profesor, ale też prawdopodobnie ostatnim. Pianista wywodzący się z naszego miasta, Honorowy Obywatel Krotoszyna, podjął decyzję o zakończeniu cyklu corocznych koncertów. Ten zagrany 5 listopada był formą podziękowania krotoszyńskiej publiczności, choć jak zapewnia Profesor w liście do burmistrza Juliana Joksia (poniżej), słowo „ostatni” nie oznacza „pożegnalny”.

Koncert przygotowano pod patronatem Burmistrza Krotoszyna i Stowarzyszenia Kołłątajowców.
(eliz)

dsc_0077_400_02

Kopia listu
aaa3_400

Treść listu

Wielce Szanowny Panie
Ośmielam się napisać kilka słów i wyrazić serdeczne
podziękowanie za miłą, sympatyczną oprawę
tego mojego „pożegnalnego grania”.
Nie użyłem nigdy tego słowa, miałem bowiem na myśli „ostatnie”,
nie chcąc więcej narażać ofiarnych organizatorów,
zwłaszcza Prezesa Stowarzyszenia Kołłątajowców
na wysiłek przygotowawczy.
Krotoszyn uważam za swoje miasto jako urodzony na Floriańskiej,
mieszkający na Kobylińskiej, przeżywający tam wojnę w ciężkich okolicznościach.
Właściwie każdy zaułek budzi wspomnienie.
Tym swoim graniem chciałem również podziękować wiernym
i życzliwym słuchaczom, nie chcąc się żegnać na stałe.
Jeśli bowiem przydałbym się kiedykolwiek w tym co robię –
będę zawsze gotów służyć.
Panu Burmistrzowi szczególnie dziękuję za wszelkie zaszczyty
i uprzejmości, wyrażając Najlepsze Życzenia i łącząc ukłony.

Andrzej Stefański