Krotoszyńska Straż Miejska została wyposażona w nowoczesną broń pneumatyczną.
Przypominająca swoim wyglądem wiatrówkę broń, to... aplikator do podawania leków zwierzętom.
- Zdarza się, że zwierzęta leśne pojawiają się niespodziewanie na terenie gospodarstw i w przydomowych ogródkach. Ludzie nie wiedzą co w takiej sytuacji zrobić. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami nie interweniowało, strażnicy również mieli ograniczone możliwości – mówi Waldemar Wujczyk, szef krotoszyńskiej Straży Miejskiej.
Jeżeli zaistnieje potrzeba użycia aplikatora wobec zwierzęcia, odbędzie się to w porozumieniu weterynarzem i leśniczym. Weterynarz ustali dawkę leku usypiającego, zaś leśniczy wskaże miejsce gdzie uśpione zwierzę zostanie odwiezione.
Broń została zakupiona pod koniec listopada, kosztowała 7,5 tys. zł. Na okoliczność jej użycia zostało przeszkolonych czterech strażników.
(mm)