Napisz do SM Zapytaj burmistrza
Wirtualny spacer Fotogaleria - Miasto i Gmina krotoszyn
Kamera na żywo Mapa gminy
Projekty unijne Pogoda dla Krotoszyna
200_powietrze.jpg
bannerOZE2017.jpg
baner200_sms.jpg
baner200_youtube.jpg
bilety-kok-krotoszyn-pl-200.jpg
baner200_projekty_unijne.jpg
baner200_sprawdz_dowod.jpg
baner200_600lat_info.jpg
Księga Gości www.eko7.krotoszyn.pl
Naziemna TV cyfrowa Trasy rowerowe w Krotoszynie
Miasto monitorowane Działki na sprzedaż
Licznik odwiedzin od 09.04.1998
45828187
Wiadomości
grafika
fot. Paweł W. Płócienniczak
Są bezdomni. Mamy problem

Organizacje nie są tym zainteresowane, bo to jest trudna praca – z taką konkluzją zgodzili się radni na lutowej komisji społecznej, podczas dyskusji o problemie osób bezdomnych w naszej gminie. - Warto zwrócić im uwagę, by ujęły go w swoich programach i działalności.

 

Aby rozmowa o funkcjonowaniu noclegowni i krotoszyńskich bezdomnych nie była gołosłowna, przed spotkaniem samorządowcy przeprowadzili wizję lokalną obiektu. Zarządza nim Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Po przyjeździe do urzędu był czas na podzielenie się wrażeniami i pomysłami na poprawienie sytuacji. Dyrektor ośrodka Teresa Stęplewska przedstawiła radnym zasady udzielania schronienia i sposób dozorowania. Nasza noclegowania nie ma swojego personelu, o przyznaniu prawa do schronienia decydują pracownicy ośrodka. Każdy z kierowanych tam bezdomnych dostaje do ręki klucz. Po godzinach pracy ośrodka nikt nie dozoruje poczynań bezdomnych. Na wizyty kontrolne przyjeżdża straż miejska. Noclegownia jest sprawdzana przez straż pożarną i sanepid.

 

Radni rozważali możliwość przeprowadzenia prac remontowych, bo mieli zastrzeżenia do stanu wnętrza, i zatrudnienie kogoś do obsługi obiektu. Pytali o wsparcie psychologiczne dla osób bezdomnych, którzy "prowadzą takie życie na własne życzenie albo mieli pecha". Zdaniem dyrektor powoływanie etatu obsługi i windowanie standardów noclegowni zaowocuje tylko zwiększeniem liczby bezdomnych. Profesjonalna noclegownia może przyciagnąć osoby z innych gmin i trzeba będzie je przyjąć. Wprawdzie zapłacić powinny za nie gminy, w których bezdomni są zamledowani, ale czasami nastręcza to trudności. Bezdomni mają dostęp do psychologa, na przykład w Ośrodku Interwencji Kryzysowej.

 

Wszyscy zgodzili się co do tego, że naprawdę ważne jest, by ci ludzie wykrzesali z siebie aktywność i zmienili swój status. Wiceburmistrz Ryszard Czuszke przypomniał, że mamy wiele organizacji i stowarzyszeń, które trzeba uwrażliwić na problem ludzi bezdomnych, by w swój statut wpisały kontakt z tą grupą społeczną. Jest to na pewno trudna praca, ale niezbędna by wyrwać bezdomnych z marazmu. Dyrektor Stęplewska stwierdziła, że najbardziej wiarygodni byliby ci, którzy uporali się sami z tym problemem i znaleźli pracę i mieszkanie. Byliby żywym dowodem na to, że można z tego wyjść. Tematyka dyskusji poruszyła wszystkich obecnych, każdy miał pytania i propozycje. Padła sugestia, że pracownicy organizacji powinni wyjść z biur i pracować z tymi ludźmi w noclegowni, bo mało prawdopodobne, by bezdomni - często są to ludzie zagladający do kielicha - przyszli prosić o pomoc długofalową, wyprowadzająca ich z kryzysu. Są oni raczej zainteresowani tylko noclegiem i posiłkiem, do większości działań motywują ich pracownicy socjalni ośrodka. W końcowych wnioskach członkowie komisji zapisali potrzebę zwrócenia się do licznych organizacji społecznych o uwzglednienie problemu bezdomności w ich poczynaniach, za ważną sprawę uznali także przemyślenie zwiększenia nadzoru nad noclegownią. Komisja zwróciła się do burmistrza o rozważenie prac remontowych obiektu. Co do ostatniej kwestii – uczestnicy dyskusji sugerowali, by w poprawę stanu technicznego zaangażować użytkowników noclegowni.

Utrzymanie noclegowni kosztuje naszą gminę około 15 tys. złotych rocznie.

(eliz)

ikona daty01-03-2013, 13:19 ikona autoraib ikona wyświetleń2122
Pdf
Drukuj
Powrót
Kontakt