11 maja Szkoła Podstawowa nr 4 zamieniła się w najweselszą jednostkę wojskową.
Uczniowie, nauczyciele i pracownicy stawili się rankiem do raportu w wojskowych ubraniach. Wsparli ich zawodowi żołnierze, którzy przybyli z:
Oprócz nich akcenty wojskowe zapewnili pasjonaci historii i militariów:
Oprócz dyrekcji szkoły sztabem głównym zarządzali główny strateg Romuald Kluba i specjalista d.s. kryzysowych Arkadiusz Figaj.
W czwórce zameldowali się również Burmistrz Krotoszyna Julian Jokś, Naczelnik Wydziału Oświaty Małgorzta Mielcarek, Dyrektor Departamentu Inżynierii Miejskiej Franciszek Marszałek oraz wiele, zaprzyjaźnionych ze szkołą ludzi dobrej woli.
Specjalnym gościem był Gerrit Aartsen z rodziną , uhonorowany przez Radę Miejską tytułem Zasłużony dla Krotoszyna. Specjalne miejsce zajęli również przyjaciele- maskotki szkół z Comeniusa– krecik Ugo z Włoch, miś Kurtie z Hanoweru, renifer Klinke z Finlandii, owieczka Geogr z Buxston w Anglii. Opiekował się nimi nasz bociek Kajtek .
Warunki były iście żołnierskie. Na naszym poligonie mimo deszczu i chłodu było bardzo wesoło, a chwilami nawet gorąco. Scena rozbrzmiewała pieśniami i piosenkami żołnierskimi. Swoimi umiejętnościami muzycznymi popisywali się nie tylko uczniowie. Jak co roku, swój numer przygotowała kadra; tym razem było to „ Serce w plecaku”.
Młodzi żołnierze z czwórki mogli zdobyć dyplom sapera, ucząc się przy tym posługiwać wykrywaczem metali, poszukując w piasku min (cukierków w słoiczkach) pod okiem 5 Kresowego Batalionu Saperów z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.
Można było przymierzyć ekwipunek współczesnego żołnierza z 16 Jarocińskiego Batalionu Remontu Lotnisk, strzelać z karabinu ASG, bądź spróbować walki wręcz w stroju rycerza.
Dodatkową atrakcją była wystawa zbiorów militarnych i pamiątek oraz mundurów i odznaczeń wojskowych, podczas której atmosferę zapewniała muzyka z adapteru i płyty winylowe Kołobrzeg 78 i 79. Nasi goście zapełnili boisko szkolne wozami bojowymi, którymi w tym dniu zawładnęli w pełni żołnierze z najweselszej jednostki. W organizację pikniku włączyli się krotoszyńscy policjanci, którzy znakowali rowery oraz PKP Polskie linie Kolejowe S.A., które zapewniły nagrody w postaci materiałów dydaktycznych.
Nie ma poligonu bez kuchni polowej. Żołnierska strawa smakowała wybornie. Grochówka i chleb ze smalcem oraz kiszonym ogórkiem licytowały się z bigosem i fasolką po bretońsku. Całość osładzały ciasta, upieczone jak co roku przez kochane mamusie. Sztab główny serdecznie dziękuje Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wspomogli inicjatywę oraz włączyli się do wspólnej zabawy.
(sp4)