Debata o przyszłości Krotoszyna

11 stycznia 2005 r. godz 18.00 w Domu Cechu odbyła się zorganizowana przez Fakty Krotoszyńskie oraz Krotoszyńskie Zrzeszenie Handlu i Usług debata na temat przyszłości Krotoszyna. Oprócz przedstawicieli organizacji i samych kupców oraz innych zainteresowanych mieszkańców miasta wzięli w niej udział także burmistrz i przewodniczący Rady Miejskiej Jarocina oraz przedstawiciele samorządu Ostrowa Wlkp. Obecny był burmistrz Julian Jokś i wiceburmistrz Franciszek Marszałek. Ponieważ dyskusja miała być prowadzona w kontekście nowych planów zagospodarowania przestrzennego, przybył też architekt miejski Kazimierz Ratajczyk.

Jarocińscy samorządowcy mówili o swoich trudnych
doświadczeniach w walce z marketami

Burmistrz Jokś wyjaśnił zebranym, że właściwa debata na temat nowego planu zagospodarowania centrum Krotoszyna, stanowiącego główny temat rozmów, odbyła się już 28 grudnia w Urzędzie Miejskim, a sam dokument był wyłożony - zgodnie z przepisami - do wglądu mieszkańców przez cały miniony miesiąc. Wnioski z grudniowego spotkania oraz inne, dotyczące prezentowanego planu, należy przekazywać w formie pisemnej do 17 stycznia br. Po tym terminie włodarz gminy ma obowiązek rozpatrzyć wszystkie pisma w tej sprawie i podjąć decyzję, które z nich uwzględnić w planie, nanosząc tam poprawki. Wtorkowa debata w tej sprawie nie może więc wnieść niczego istotnego do tego dokumentu, o ile jej uczestnicy nie przedstawią swoich przemyśleń na piśmie w ustalonym terminie. Burmistrz objaśnił także najbardziej interesujący wszystkich projekt planu zagospodarowania centrum Krotoszyna, gdyż okazało się że nikt z obecnych handlowców nie wziął udziału w spotkaniu w Urzędzie Miejskim.

Burmistrz Julian Jokś przestawił handlowcom procedurę tworzenia
planu zagospodarowania przestrzennego i objaśnił projekt planu centrum miasta

Dariusz Rozum, prezes KZHiU, mówił o zrozumiałej dla wszystkich potrzebie obniżenia bezrobocia oraz o konieczności zatrzymania na lokalnym rynku kapitału nabywczego, do czego można dążyć m.in. poprzez tworzenie miejsc pracy w przemyśle na terenie gminy, jeśli pracuje on na potrzeby ponadlokalne. Podkreślił wagę dobrych ofert inwestycyjnych dla potencjalnych inwestorów przemysłowych. Potem kierunek debacie nadały obawy krotoszyńskich handlowców związane z rozwojem supermarketów zagrażających istnieniu małych sklepów.

Dariusz Rozum, prezes KZHiU, zwracał uwagę na potrzebę
inwestycji przemysłowych w gminie i koszty kredytów bankowych 

Jeden z członków Zrzeszenia sugerował, że skoro już w tej chwili mamy w Krotoszynie tak dużo sklepów, dlatego trzeba by wstrzymać dalszy rozwój tej dziedziny przedsiębiorczości. Burmistrz Jokś -przypominając, że mamy wolny rynek i takie ograniczenia byłyby rodem z poprzedniej epoki - przedstawił stosunek liczby sklepów do liczby mieszkańców Krotoszyna, który wynosi około 1 do 80. Świadczy to zdaniem mówcy o dużej operatywności i zaradności naszych kupców. Opinię tę potwierdził burmistrz Jarocina. Nie tylko chwalił wygląd i zaopatrzenie naszego handlu, ale i przyznał, że zna mieszkańców gminy Jarocin, którzy przyjeżdżają na zakupy do Krotoszyna. Włodarz sąsiedniej gminy wyjaśnił, że i jarociński samorząd nie potrafi skutecznie bronić się przez zakusami sieci marketów, które wykorzystują wszystkie możliwości prawne, aby zakładać swoje nowe placówki.

Na debatę przyszło kilkadziesiąt osób, głównie handlowców

Handlowy rozważali na spotkaniu możliwość wspólnego założenia sklepu wielkopowierzchniowego, który mógłby rywalizować z obcymi marketami. Uznano to jednak za mało realne z powodu wysokich kosztów kredytów i trudności z wynegocjowaniem w hurtowniach korzystnych cen zakupu, zbliżonych do tych, jakie oferowane są dużym sieciom.

W rozmowie wielokrotnie wracano do prawnych uwarunkowań i nieścisłości w sformułowaniach, które umożliwiają sieciom wejście na lokalny rynek. Prowadzący spotkanie Jordan Rzepka z Faktów Krotoszyńskich podkreślał ten fakt oraz widoczną u handlowców na spotkaniu potrzebę rozmawiania z samorządem o swoich obawach. - Może nie było czasu, może się nie chciało albo może zabrakło odwagi, żeby o to zapytać - sugerował. Burmistrz Jokś nakłaniał zaś wszystkich zainteresowanych kształtowaniem polityki lokalnej do rozmów i spotkań z radnymi, którzy są ich reprezentantami w Radzie Miejskiej i ostatecznie decydują o poczynaniach samorządu.

Debata trwała ponad dwie godziny i pokazała, że część krotoszyńskich handlowców jest zainteresowana taką formą spotkań z samorządem. (eliz)

fot. x4 Izabela Bartoś