20 maja Krotoszyn odwiedziło pięciu korespondentów japońskich mediów: dużych dzienników "The Yomiuri Shinbun", "The Mainichi Newspaper" oraz stacji telewizyjnej NHK....
Piątkowy przyjazd do Krotoszyna był ostatnim dniem z ich kilkudniowej wizyty w Polsce, zorganizowanej przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Dwaj dziennikarze z przybyłej grupy na co dzień rezydują w krajach Europy Zachodniej, trzech przyleciało w sobotę (14 maja) prosto z Nagoi. Zwiedzanie polskich miast, takich jak: Poznań, Warszawa, Kraków, Wrocław, Wałbrzych i Krotoszyn, było częścią prezentacji naszego kraju w ramach EXPO 2005. Organizatorzy pobytu Japończyków w Polsce przedstawiali nasz kraj jako partnera gospodarczego, pokazując przykłady istniejącej już, udanej współpracy oraz zapoznając z nowymi możliwościami - ofertą inwestycyjną różnych województw tudzież z potencjałem naukowym i gospodarczym.
Planując misję dziennikarzy w Polsce, PAIIZ zaproponował burmistrzowi Julianowi Joksiowi oraz Polskiemu Związkowi Sumo (PZS) goszczenie zagranicznych korespondentów. Propozycja ta była związana z wcześniejszymi rozmowami burmistrza Krotoszyna i prezesa PZS Dariusza Rozuma z PAIIZ-em.
Swój pobyt w naszym mieście japońscy dziennikarze rozpoczęli od spraw z pewnością dla ich oczu przyjemnych – jako goście prezesa PZS mieli okazję uczestniczyć w popisie reprezentantów tego sportu. Pokaz rytuałów i walk narodowego sportu japońskiego w wykonaniu medalistów rodem z Krotoszyna spodobał się egzotycznym reporterom. Do gustu przypadł im także popis nastoletnich karateków, podopiecznych Cezarego Grendy. Za serca zaś ujęła ich młoda adeptka karate – dziewięcioletnia Florentyna Grenda, którą goście poprosili o krótki wywiad i osobne pozowanie do zdjęcia.
Po około godzinnej wizycie w siedzibie PZS Japończycy przeszli do Ratusza, gdzie burmistrz Julian Jokś powitał w naszym mieście dziennikarzy oraz zaproszonych reprezentantów lokalnych klubów biznesowych. Wszystkich zaprosił do oglądania filmu promocyjnego o Krotoszynie. Udzielane przez gospodarza naszej gminy objaśnienia były na bieżąco przekładane na język japoński przez tłumacza przybyłego z gośćmi. Potem, już bez burmistrzowskich komentarzy, dziennikarze obejrzeli film w wersji japońskojęzycznej na temat oferty inwestycyjnej Krotoszyna.
Podsumowaniem obu projekcji były pytania do burmistrza zadawane przez zagranicznych korespondentów. Czas pokaże, czy wynikną z tych dociekań nowe szanse inwestycyjne dla Krotoszyna. Ważnym jest jednak fakt, że zarówno podczas wyświetlania filmów, jak i w czasie późniejszym, podczas swobodnych rozmów, dziennikarze nieustannie notowali swoje uwagi i spostrzeżenia. Wygląda na to, że nasze miasto ich zainteresowało.
Chętnie także sięgali po aparaty fotograficznie, uwieczniając spotkanie w sali ratuszowej oraz ulice i budynki Krotoszyna oglądane przez szyby mikrobusu w czasie wycieczki po mieście, która była kolejnym punktem ich wizyty.
Około trzynastej Japończycy dotarli do "Mahle Krotoszyn", gdzie przedstawiciele zarządu fabryki: Andreas Kosicki i Agata Bochyńska, przygotowali dla gości mały pokaz multimedialny na temat koncernu Mahle. Potem zaprosili ich do zwiedzenia hal fabrycznych i laboratorium, co było połączone ze skrótowym objaśnianiem etapów produkcji i specyfiki tamtejszej pracy.
Mocnym akordem kończącym wizytę korespondentów było spotkanie towarzyskie pod grzybkiem koła łowieckiego "Knieja", przygotowane wspólnie przez myśliwych i Urząd Miejski. Mocnym, bo goście nie tylko mieli okazję spróbowania polskich przysmaków plenerowych (grochówka, pieczone mięso), ale także... po raz pierwszy w ich życiu – tak twierdzili – mieli w rękach broń strzelecką. Po krótkim instruktażu, udzielanym każdemu przez myśliwego z "Kniei", Japończycy udowadniali, że nie tylko ćwiczenie czyni mistrza; czasami do dobrego strzału wystarczą uwagi stojącego obok mistrza strzeleckiego. (eliz)
Wejście do siedziby Polskiego Związku Sumo. Od lewej: Dariusz Rozum, prezes PZS, burmistrz Julian Jokś oraz dwoje przedstawicieli PAIIZ-u, którzy przyjechali z Japońzcykami
Nasi utytułowani sumici zaprezentowali gościom tradycyjne rytuały oraz walkę w typowo japońskim sporcie
Prezes PZS czuwał nad przebiegiem pokazu. Dziennikarze przyjechali z pewnym opóźnieniem, w związku z czym trzeba było kontrolować czas prezentacji sportowej
Młodzi karatecy z klubu "Krotosz", uczniowie Cezarego Grendy, przygotowali także krótki popis umiejętności
Goście zrobili sportowcom wiele zdjęć
Po przejściu do Ratusza burmistrz Jokś zaprosił zagranicznych korespondentów i przedstawicieli lokalnego biznesu do obejrzenia filmów o Krotoszynie
Komentarze burmistrza podczas projekcji przekładał przybyły z gośćmi tłumacz
W spotkaniu brali udział także dziennikarze oraz władze powiatu
Dziennikarze mieli wiele pytań, zarówno do burmistrza, jak i do innych osób obecnych w Ratuszu
O pobycie Japończyków w Krotoszynie będą nam przypominały wpisy w Księdze Pamiątkowej, oczywiście w języku japońskim
Wspólne zdjęcie na schodach ratuszowych. Za chwilę wszyscy wsiądą do mikrobusu i ruszą na wycieczkę po Krotoszynie
W "Mahle Krotoszyn" dziennikarze zostali zapoznani z osiagnięciami oraz produkcją całego koncernu "Mahle"
Podczas pokazu multimedialnego w "Mahle"
O firmie mówili przedstawiciele zarządu: Andreas Kosicki i Agata Bochyńska
Wycieczka po fabryce pozwoliła gościom zapoznać się ze specyfiką pracy
Japończycy chętnie słuchali wszelkich fachowych wyjaśnień
Burmistrz wykorzystał spotkanie z prezesem Kosickim do kolejnej rozmowy na temat utworzenia w Krotoszynie podstrefy ekonomicznej
Pod grzybkiem Japończycy skosztowali polskich przysmaków plenerowych...
... i nauczyli się strzelać z broni myśliwskiej