Siatkarze krotoszyńskiej siódemki srebrnymi medalistami Mistrzostw Wielkopolski! Sukcesem zakończył się udział reprezentacji krotoszyńskiej siódemki w wielkopolskim finale siatkówki chłopców w ramach Igrzysk Młodzieży Szkolnej 2010/2011.

Prawo udziału w finale, który po raz drugi z rzędu odbył się w Krotoszynie, uzyskało osiem najlepszych zespołów z etapów rejonowych. Areną sportowej rywalizacji były obiekty sportowe szkół na Parcelkach i na Błoniu. Uroczystego otwarcia turnieju dokonał poseł na sejm RP Maciej Orzechowski.

Walka toczyła się nie tylko o medale mistrzostw Wielkopolski, ale także o awans do krajowego finału. Zespoły zostały rozlosowane do dwóch grup, gdzie systemem „każdy z każdym” wyłoniono zespoły, które w następnym etapie turnieju grały o miejsca. Chłopcy z siódemki znaleźli się w grupie A wraz z zespołami z Nowego Tomyśla, Poznania i Gniezna. W grupie B znalazły się zespoły SP 18 Kalisz, SP Ostrowite, SP 1 Gostyń oraz SP 4 Piła.
Już pierwsze mecze w turnieju pokazały, że bardzo trudno będzie zatrzymać obrońców tytułu sprzed roku. Gospodarze grali skutecznie, wygrywając swoje spotkania bez straty seta i zajmując pierwsze miejsce w grupie A. W grupie B bardzo dobrze spisywali się zawodnicy z Gostynia, którzy po trzech wygranych tie- breakach zajęli pierwsze miejsce w grupie.  Drugie miejsce zajęli reprezentanci rejonu konińskiego, SP Ostrowite.

W pierwszym spotkaniu półfinału Krotoszyn wysoko pokonał Ostrowite, w drugim zespół z Nowego Tomyśla po bardzo zaciętym meczu zakończonym tie breakiem pokonał SP 1 Gostyń. W meczu o trzecie miejsce SP Ostrowite nie podjęło walki z ambitnie grającymi siatkarzami z Gostynia, którzy wygrywając w dwóch setach, sięgnęli po brązowy medal.

W meczu o złoty medal zmierzyli się gospodarze turnieju z rówieśnikami z Nowego Tomyśla. Faworytem spotkania wydawali się krotoszynianie, którzy swoich finałowych przeciwników pokonali już na etapie grupowym, a do tego pojedynku przystępowali bez straty seta. Niestety, finał od początku nie układał się po myśli krotoszynian, nasi chłopcy nie radzili sobie z przyjęciem zagrywki, a to utrudniało im wyprowadzenie skutecznego ataku. Podopieczni Piotra Robakowskiego grali nieskutecznie w obronie, a ich finałowy rywal umiejętnie kontrując, powiększał przewagę. Kolejne czasy i zmiany na żądanie trenera SP 7 nie zmieniło obrazu gry i pierwsza odsłona spotkania zakończyła się zdecydowanym zwycięstwem SP2 Nowy Tomyśl 25:16. W drugim secie zgodnie z przepisami tych rozgrywek zmieniły się czwórki rywalizujące na parkiecie i to krotoszynianie zaczęli przeważać, budując kilkupunktową przewagę. Utrzymali ją do końca drugiej odsłony, wygrywając 25:19.  W tie breaku bardziej odporni psychicznie okazali się gospodarze, którzy sięgnęli po tytuł mistrzów Wielkopolski z wynikiem 15:9. 

W ceremonii zakończenia imprezy medale i puchary wręczał wiceprezes SZS Mirosław Dębowski oraz dyrektor Zespołu Szkół nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi im Henryka Jordana Zbigniew Kurzawa. Nagrodzono również wyróżniających się zawodników. W zespole SP7 statuetki odebrał Patryk Foltynowicz.

Wyniki spotkań z udziałem krotoszynian
Grupa A
SP 7 Krotoszyn -SP 2 Nowy Tomyśl- 2:0 / 25:23,25:22/
SP 7 Krotoszyn - SP 3 Gniezno- 2:0 / 25:15, 25:11 /
SP 7 Krotoszyn - SP 53 Poznań- 2:0 / 25:17, 25:17 /
Półfinał
SP 7 Krotoszyn - SP Ostrowite- 2:0 / 25:16, 25:15 /
SP 2 Nowy Tomyśl - SP 1 Gostyń- 2:1 /21:25,25:4,18:16/
O III miejsce
SP 1 Gostyń - SP Ostrowite- 2:0 /25:18,25:22/
O I miejsce
SP 7 Krotoszyn - SP 2 Nowy Tomyśl- 1:2 / 16:25, 25:19,9:15 /

Kolejność końcowa finału Mistrzostw Wielkopolski:
1. Szkoła Podstawowa nr 2 Nowy Tomyśl
2. Szkoła Podstawowa nr 7 Krotoszyn
3. Szkoła Podstawowa nr 1 Gostyń
4. Szkoła Podstawowa Ostrowite
5. Szkoła Podstawowa nr 18 Kalisz
6. Szkoła Podstawowa nr 53 Poznań
7. Szkoła Podstawowa nr 4 Piła
8. Szkoła Podstawowa nr 3 Gniezno

SP 7 Krotoszyn: Marcin Kaczmarek, Mateusz Michalak, Tomasz Talaga, Bartosz Talaga, Mateusz Bochyński oraz Dawid Sasin, Patryk Foltynowicz, Bartłomiej Kaik, Piotr Cwojdziński, Kacper Kacper. Opiekun: Piotr Robakowski.
Wynik zespołu w tegorocznych rozgrywkach jest sporym osiągnięciem dla tak młodego zespołu. Tylko trzech z dziesięciu zawodników to uczniowie klasy szóstej, pozostali to czwarto- i piątoklasiści. Pozostaje tylko lekki niedosyt, bo nie udało się nam spotkanie finałowe z zespołem, który wcześniej pokonaliśmy w grupie bez straty seta.
Piotr Robakowski