Krotoszyn - oficjalna strona miasta 17.04 (sob.) - Astra Krotoszyn - Mróz Wisła Borek Wlkp.

Wersja mobilna Mapa serwisu Kontakt

Strona główna Mapa strony Dodaj do zakładek RSS

Wersja dla słabowidzących

Facebook | Youtube | Twitter | SMS Info | Newsletter

| - Lokalne portale - gazety - | onet.pl | wp.pl | interia.pl

Polecamy

Zaproszenie dla mieszkańców w wieku 60+ do udziału w zajęciach...

Zaproszenie dla mieszkańców w wieku 60+ do udziału w zajęciach i usługach oferowanych przez Dzienny Dom „Senior+” w Krotoszynie

Galerie

2019.01.17 Bezpieczne ferie z SM

Licznik odwiedzin od 09.04.1998

45826799

UWAGA: Wykryto wyłączony javascript. W celu poprawnego funkcjonowania strony, prosimy włączyć javascript w państwa przeglądarce

Jesteś tutaj Wiadomości Sport i rekreacja 17.04 (sob.) - Astra Krotoszyn - Mróz Wisła Borek Wlkp. - opis, zdjęcia

Wiadomości

17.04 (sob.) - Astra Krotoszyn - Mróz Wisła Borek Wlkp. - opis, zdjęcia

W sobotę 17 kwietnia 2004 r. o godz. 16.00 na stadionie w Krotoszynie odbył się mecz o mistrzostwo IV ligi pomiędzy Astrą Krotoszyn a drużyną Mróz Wisła Borek Wlkp. Astra wygrała 1:0.

Bramka: Janusz Maryniak (65 min.)

Skład Astry: Szczepaniak - Patarzycki, Kosiński, Hylewicz, Sworowski - Nadolny, Stankiewicz, Wawrocki, Maryniak, Szewczyk, Staszak.

Skład Wisły: Kurasiak - Ludwiczak, Bzodek, Naskręt, Kaźmierczak - Frydryszak (35 Gawroński), T. Kaczmarek, Kręgielczak, Walkowiak (85 Olejniczak) - D. Kaczmarek, Wojciechowski.

Opis meczu: Krotoszynianie przystąpili do meczu zdziesiątkowani kartkami i kontuzjami - zagrali bez rezerwowych, a w polu musiał wystąpić bramkarz Marcin Staszek. Jeszcze w pierwszej połowie piłkarze Astry jakoś sobie radzili, ale groźnych akcji i strzałów nie było zbyt wiele. Po przerwie Wisła ruszyła do ataku, ale tego dnia nie miała szczęścia - o dużym pechu mogą mówić Tomasz Kaczmarek, Rafał Kaźmierczak oraz Karol Kręgielczak, którzy najbliżsi byli zdobycia bramek dla Wisły. Zupełnie nieoczekiwanie jedynego gola zdobyli podopieczni Krzysztofa Wewióra. W 65 minucie Janusz Maryniak wykonywał rzut wolny w odległości 25 metrów od bramki przyjezdnych. Strzał był na tyle precyzyjny, że piłka, pomimo rozpaczliwej interwencji Macieja Kurasiaka, wpadła do siatki. W ostatnich minutach meczu trener Wisły wzmocnłł siłę ataku, posyłając do gry trzeciego napastnika, ale wiślacy mimo wielu prób nie zdołali strzelić wyrównującego gola.

Galeria zdjęć z meczu - fot. Adam Augustyniak
(Astra w nowych, czarnych strojach 'ŁUK-MAR Usługi budowlane')